fot. nufc.com
Udostępnij:

Premier Leauge: Sensacja! Everton uległ ekipie ze St. James’ Park

Newcastle sensacyjnie zwycięża z Evertonem wynikiem 2:0.

Mecze Newcastle ciężko się ogląda, zespół nastawiony głównie na kontry, średnio radzący sobie z atakiem pozycjnym. Dzisiaj przyszło im się mierzyć z Evertonem bez Jamesa Rodrigueza, czy Digne, a więc kluczowych postaci dla ekipy Carlo Ancelottiego. Mimo wszystko to wicelider Premier League był faworytem tego starcia.

Jednak I połowa dobitnie nam pokazała, ile znaczył James dla The Toffees. Gołym okiem było widać, że brakowało w grze Evertonu jakiegoś gamechangera. To spowodowało, że w pierwszych trzech kwadransach ujrzeliśmy tak na dobrą sprawę tylko jedną okazję do zdobycia gola. Stworzyły ją "Sroki". Wilson zagrał prostopadle do Saint-Maximina, a ten uderzył w debiutującego w pierwszym składzie gości Olsena.

II połowa lepiej rozpoczęła się dla gospodarzy. Andre Gomes fauluje w polu karnym, do jedenastki podchodzi Wilson, który pewnie ją wykorzystał. Chwilę później podwyższyć mógł Longstaff, jednak znowu świetnie obronił Olsen. Everton odpowiedział groźnym strzałem z dystansu Sigurdssona i celną główką Calvert-Lewina, jednak wciąż to było za mało na defensywę Newcastle. A Jamal Lewis posyła jedną prostopadłą piłkę do Frasera, ten podaje do Wilsona, który pakuje piłkę do siatki i zamyka ten mecz. Po tej bramce Everton się przebudził. Najpierw szansę miał Calvert-Lewin, ale jego uderzenie minęło lewy słupek bramki. Próbował też Sigurdsson, lecz jego strzały nie były dzisiaj najlepsze. Aż w pierwszej minucie doliczone czasu gry, Iwobi wstrzelił piłkę w pole karne, Darlowa ubiegł Calvert-Lewin, który dał kontakt gościom. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Bernard mógł zaskoczyć centrostrzałem bramkarza "Srok", jednak ten wybił piłkę na rzut rożny.

Mecz ostatecznie kończy się triumfem Newcastle. Znowu styl gospodarzy mógł się nie podobać, jednak fakty są takie, że Newcastle jest dziesiąte. Everton? Powinni się modlić o to, żeby James wrócił jak najszybciej. Bez niego gra The Toffees wygląda blado.

01.11.2020, 7. kolejka Premier League, St. James' Park.

Newcastle Utd 2:1 Everton

Callum Wilson (K) 56', 84', Calwert-Lewin 90+1'.

Newcastle: Darlow - Murphy, Schar, Lascelles, Fernandez, Lewis - Longstaff, Hendrick, Almiron - Wilson, Saint-Maximin

Everton: Olsen - Nkounkou, Keane, Mina, Kenny - Delph, Allan, Doucoure - Gomes, Sigurdsson - Calwert-Lewin


Avatar
Data publikacji: 1 listopada 2020, 17:06
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.