
Premier League: Wolves odrabiają straty i pokonują Tottenham
Mimo tego, że Tottenham prowadził do przerwy, jego bezbarwna gra w drugiej połowie skończyła się comebackiem Wolverhampton i ostatecznie ich wygraną.
Początek meczu był wyrównany, ale to gospodarze zadali pierwsi cios. W 13. minucie Giovani Lo Celso podał do wbiegającego w pole karne Serge'a Auriera. Iworyjczyk podał przed bramkę, Lucas Moura widząc, że nie da rady oddać strzału przepuścił piłkę do Dele Allego, ale ten trafił wprost w bramkarza. Do dobitki od razu doskoczył Steven Bergwijn i pewnie dobił z bliskiej odległości.
Niedługo potem w bardzo podobny sposób padło wyrównanie Wolves. Długie podanie prostopadłe na lewym skrzydle dostał Ruben Vinagre. Wahadłowy gości podał nisko w pole karne, obrońcy Spurs nie potrafili wybić piłki, do której w końcu dopadł Matt Doherty i pewnie trafił do bramki, zastępującego dziś kontuzjowanego Hugo Llorisa, Paulo Gazzanigi.
Gdy można było się spodziewać, że pierwsza część spotkania zakończy się remisem, piłkarze Jose Mourinho zwiększyli tempo. W 44. minucie po zamieszaniu w polu karnym Rui Patricio próbował pokonać Alli, ale jego próba "nożycami" skończyła się w rękach mistrza Europy z 2016 roku. Jednak przy kolejnym ataku Kogutów Portugalczyk nie miał żadnych szans. Aurier dostał piłkę w pole karne do Allego, zszedł na lewą nogą i z rogu "szesnastki" oddał kapitalne uderzenie na dłuższy słupek, dając Spurs prowadzenie do przerwy.
Diogo Jota niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy miał kapitalną okazję po rzucie wolnym. W 49. minucie Joao Moutinho wrzucił na swojego rodaka, ale ten minimalnie chybił uderzeniem głową. Jednak niecałe 10 minut później Jota miał o wiele lepszą okazję do strzału i tym razem udało mu się wyrównać stan rywalizacji. Szybka akcja skończyła się podaniem Doherty'ego wzdłuż bramki Gazzanigi wprost do Portugalczyka, a ten z minimalnej odległości wbił piłkę do bramki.
Tottenham po stracie bramki nie potrafił przeprowadzić groźnego ataku i to się zemściło. W 73. minucie Jota przeprowadził rajd z lewej strony boiska, zszedł z piłką do środka i odegrał do Raula Jimeneza. Meksykanin wbiegł z futbolówką w pole karne, przełożył sobie piłkę na lewą nogę myląc Japheta Tangangę, który wślizgiem chciał blokować strzał napastnika Wolves, a następnie pewnie pokonał Gazzanigę.
1.03.2020, 28. kolejka Premier League, Tottenham Hotspur Stadium (Londyn)
Tottenham Hotspur - Wolverhampton Wanderers 2:3 (2:1)
Bergwijn 13', Aurier 45+1' - Doherty 27', Jota 57', Jimenez 73'
Tottenham: Gazzaniga - Aurier (Gedson 82'), Sanchez, Tanganga (Ndombele 77'), Davies (Parrott 90+1') - Dier, Winks - Lo Celso, Alli, Bergwijn - Lucas.
Wolves: Patricio - Boly, Coady, Saiss - Doherty, Moutinho, Neves, Vinagre - Traore (Neto 73'), Jimenez (Podence 90+2'), Jota (Dendoncker 79').
Żółte kartki: Lo Celso 59', Davies 84' - Boly 71', Dendoncker 90+5'
Sędzia: Stuart Attwell
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Stal nadal nie potrafi wygrać. Bezbramkowy remis z Górnikem (WIDEO)
Michał Szewczyk / 22 kwietnia 2025, 21:40
-
Kwadrans futboluBarcelona robi remontade i pokazuje Realowi jak grać w piłkę I KWADRANS FUTBOLU #157
Rafał Makowski / 20 kwietnia 2025, 15:05
-
AktualnościPKO BP Ekstraklasa: Lechia w doliczonym czasie zdobywa arcyważne trzy punkty (SKRÓT WIDEO)
Michał Szewczyk / 15 kwietnia 2025, 12:30
-
Kwadrans futboluJak Barcelona nie może to Szczęsny pomoże! KWADRANS FUTBOLU #156
Rafał Makowski / 13 kwietnia 2025, 14:44
-
1 Liga PolskaKontrowersja w meczu Warta Poznań-Górnik Łęczna. Trener grzmi. "To jest nielogiczne i nieprawdziwe"
Karolina Kurek / 12 kwietnia 2025, 9:21
-
La LigaCarlo Ancelotti na wylocie z Realu Madryt? Zadecydować może Liga Mistrzów
Victoria Gierula / 11 kwietnia 2025, 16:10