Premier League: Pokaz Siły na Etihad Stadium. Dobra druga połowa zapewnia City trzy punkty!
Zaległy mecz 7. kolejki pokazał najlepszą wersję Premier League. Manchester City dzięki fantastycznej drugiej połowie wygrywa 4:2 z Tottenhamem. Bramki dla gospodarzy zdobywali Alvarez, Haaland oraz Mahrez.
W Anglii ciąg dalszy odrabiania zaległości. Dzisiejszego wieczoru odbył się zaległy mecz 7. kolejki Premier League, który był pierwotnie miał się odbyć we wrześniu. Przypominamy, że cała siódma kolejka Premier League została przełożona na inne terminy ze względu na śmierć królowej Elżbiety II.
Antonio Conte od początku spotkania postanowił zagęścić środkową strefę boiska. Cała drużyna była skondensowany, formacje w świetny sposób z sobą współgrały. W pierwszym kwadransie "Koguty" były bardzo zdyscyplinowane pod względem taktycznym, agresywnie próbowali przechwycić futbolówkę bliskim doskokiem do rywala lub próbą wyprzedzenia. Tottenham nie pozwalał gospodarzą rozgrywać akcji od tyłu, za każdym razem kiedy Ederson miał piłkę przy nodze, podopieczni Antonio Conte doskakiwali do niego, aby wymusić dłuższe podanie. W 28. minucie Rodri odebrał piłkę przed polem karnym i bez zastanowienia huknął w stronę bramki Hugo Llorisa, jednak jego strzał z dalekiej odległości został obroniony.
Pierwszy poważny alarm w szeregach drużyny z północnego Londynu zanotowaliśmy w 39. minucie. Rico Lewis posłał mocne uderzenie z dystansu w okolice prawego dolnego rogu bramki, ale świetna interwencja Llorisa utrzymała gości w grze. W kolejnych czterech minutach obrona "Kogutów" się posypała, Haaland dwa razy stanął przed szansą na otworzenie wyniku spotkania, brakowało skuteczności. Końcówka pierwszej połowy zafundowała nam niezłe emocje! Najpierw goście wykorzystali fatalny błąd Edersona, który wsadził "na konia" własnego zawodnika. W 44. minucie, Dejan Kulusevski przejął piłkę i z zimną krwią wykonał egzekucję. Trzy minuty później, prowadzenie podwyższył Emerson Royal. Piłka po obronie Edersona trafiła wprost na głowę Brazylijczyka, który mocnym uderzeniem ustalił wynik pierwszej połowy na 2:0. Etihad w szoku!
What. Just. Happened. 🤯
We lead by two goals at half-time! 🤩 pic.twitter.com/4uBQdO7D3F
— Tottenham Hotspur (@SpursOfficial) January 19, 2023
Druga połowa
Po rozpoczęciu drugiej połowy, Manchester City szybko złapał kontakt za sprawą Juliana Alvareza. Argentyńczyk z bliskiej odległości posłał piłkę w stronę bramki i tym samym w 51. minucie zmniejszył odrabianie strat wyniku na 2:1. W kolejnych sekundach, świetna drużyna Tottenhamu z pierwszej połowy się posypała. W 53. minucie Erling Haaland zapisał na swoje konto 22. gola w Premier League i tym samym, dał wyrównanie na 2:2 po uderzeniu głową. Podopieczni z północnego Londynu w mgnieniu oka stracili to na co zapracowali w pierwszej odsłonie. Z każdą, kolejną minutą "Obywatele" spychali gości coraz bardziej do defensywy. W 64. minucie Riyad Mahrez dokonał niemożliwego. Z ostrego konta pokonał Llorisa, który nie przypilnował swojego bliższego słupka. Kolejny kwadrans to głównie napór gospodarzy. Przewaga została potwierdzona przez statystyki, według których do 85 minuty "Obywatele" wykreowali sobie siedem sytuacji bramkowych do trzech ze strony "Kogutów". Wynik spotkania 4:2 ustalił Riyad Mahrez w 90. minucie. To spotkanie pokazało, że piłka nożna jest grą dwóch połów. Tottenham komplikuje swoją sytuację w kontekście walki o miejsce gwarantujące grę w Lidze Mistrzów, zostaje na piątym miejscu i traci pięć punktów do czwartego Newcastle. Manchester City musiał wygrać, żeby jeszcze żyć jakąkolwiek nadzieją na dotrzymanie kroku Arsenalowi i to się udało. "Obywatele" są na drugim miejscu, ze stratą ośmiu oczek do lidera.
FULL-TIME | WHAT. A. WIN! 🤩
🔵 4-2 ⚪️ #ManCity pic.twitter.com/SIpswnNc4f
— Manchester City (@ManCity) January 19, 2023
19.01.2023, 7. kolejka Premier League, Etihad Stadium (Manchester)
Manchester City - Tottenham 4:2 (0:2)
Manchester City: Ederson - Lewis (83' Walker), Akanji, Stones, Ake - Gundogan (81' Gundogan), Rodri, Grealish - Mahrez, Haaland (90+1' Haaland), Alvarez
Tottenham: Lloris - Davies (78' Davies), Dier, Romero - Perisic (69' Sessegnon), Hojbjerg, Bentancur (75' Bissouma), Emerson Royal (78' Richarlison), Son, Kulusevski - Kane
Żółte kartki: Mahrez, Romero, Hojbjerg
Sędzia: Simon Hooper
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26
-
Liga Konferencji EuropyGoncalo Feio zabrał głos przed meczem z Djurgarden. "Będziemy grać na naszym poziomie"
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 11:55
-
PolecanePuchar Ligi Angielskiej: Liverpool awansował do półfinału!
Karolina Kurek / 18 grudnia 2024, 22:57
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29