fot. arsenal.com
Udostępnij:

Premier League: Niesamowity mecz w Bournemouth!

W pierwszym wtorkowym meczu 20. kolejki Premier League Bournemouth zremisowało z Arsenalem 3:3. Gospodarze prowadzili już 3:0, ale bohaterem "Kanonierów" okazał się Olivier Giroud, który najpierw dwukrotnie asystował, a w końcówce meczu strzelił gola na wagę remisu. Między słupkami Bournemouth cały mecz stał Artur Boruc.

W poprzedniej kolejce oba zespoły wygrały swoje mecze. Arsenal pokonał na własnym stadionie Crystal Palace 2:0, a Bournemouth zwyciężyło na wyjeździe ze Swansea 3:0. Faworytem dzisiejszego starcia na Vitality Stadium byli "Kanonierzy", ale zadanie nie było łatwe tym bardziej, że od ich ostatniego meczu minęły zaledwie dwa dni.

O tym, jak trudnym rywalem jest Bournemouth, podopieczni Arsene'a Wengera przekonywali się już od pierwszych minut. Gospodarze szybko zyskali przewagę na boisku. Strzały Joshui Kinga i Juniora Stanislasa nie przyniosły jeszcze efektu w postaci gola, ale w 16. minucie "Wiśnie" wyszły wreszcie na prowadzenie. Stanislas zagrał do Charlie'ego Danielsa, a ten ograł Hectora Bellerina i posłał piłkę do bramki.
Podopieczni Eddie'ego Howe'a poszli za ciosem i kilka minut później było już 2:0. Granit Xhaka powalił w polu karnym Ryana Frasera, a jedenastkę na gola zamienił Callum Wilson.
Goście byli zupełnie bezradni. W pierwszej połowie nie potrafili oddać ani jednego celnego strzału na bramkę Artura Boruca. Do przerwy utrzymało się dwubramkowe prowadzenie Bournemouth.

Po zmianie stron obraz gry nieco się zmienił. Coraz odważniej atakowali "Kanonierzy". Ich próby wciąż na niewiele się jednak zdawały. Z czasem ponownie do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. W 56. minucie Wilson trafił do siatki, ale arbiter dopatrzył się zagrania ręką przez napastnika "Wiśni" i gola nie uznał. Dwie minuty później również doszło do kontrowersji, ale tym razem Michael Oliver nie użył gwizdka. Po zagraniu Danielsa, Ryan Fraser odepchnął Bellerina i uderzeniem z ostrego kąta pokonał Petra Cecha, podwyższając prowadzenie swojego zespołu.
To nie był jednak koniec emocji na Vitality Stadium. Arsenal wziął się za odrabianie strat i w krótkim odstępie czasu zdobył dwie bramki. Przy obu asystował Olivier Giroud. Najpierw na listę strzelców wpisał się Alexis Sanchez, a kilka minut później Artura Boruca pokonał Lucas Perez.
W ostatnich minutach meczu szanse Arsenalu na uratowanie korzystnego wyniku zwiększyły się po tym, jak czerwoną kartkę za faul na Ramsey'u zobaczył Simon Francis. "Kanonierzy" walczyli do końca i w doliczonym czasie zdołali wyszarpać remis. Po dośrodkowaniu Granita Xhaki, piłkę do siatki posłał strzałem głową Giroud. Na więcej goli zabrakło już czasu. Po bardzo ciekawym meczu Bournemouth zremisowało ostatecznie z Arsenalem 3:3.

AFC Bournemouth - Arsenal FC 3:3 (2:0)
Bramki:
1:0 - 16' - Charlie Daniels
2:0 - 20' - Callum Wilson (k.)
3:0 - 58' - Ryan Fraser
3:1 - 70' - Alexis Sanchez
3:2 - 75' - Lucas Perez
3:3 - 90+2' - Olivier Giroud

Żółte kartki:
Cook, Boruc (Bournemouth) - Bellerin, Ramsey, Mustafi (Arsenal)

Czerwona kartka:
Simon Francis (Bournemouth, 82', za faul)

Składy:
Bournemouth: Boruc - Francis, Cook, Ake, Daniels - Arter, Gosling, Stanislas, Fraser (69', A. Smith), King (63', Surman) - Wilson (90', B. Smith).
Arsenal: Cech - Bellerin, Mustafi, Koscielny (64', Paulista), Monreal - Coquelin (28', Oxlade-Chamberlain), Xhaka, Ramsey, Iwobi (63', Perez), Sanchez - Giroud.


Avatar
Data publikacji: 3 stycznia 2017, 22:43
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.