Premier League: Manchester City zdemolował Tottenham
Manchester City zdemolował Tottenham, strzelając im trzy gole i pewnie wygrywając w dzisiejszym meczu. Obywatele umocnili się na prowadzeniu w tabeli Premier League.
Pierwsza część meczu została zdominowana przez gospodarzy. Gołym okiem było widać, kto jest w lepszej dyspozycji. Obywatele grali niezwykle skutecznie i wydawało się, że z każdej akcji chcą wycisnąć wszystko co jest możliwe. O przygniatającej przewadze świadczyć mogą statystyki posiadania piłki i strzałów na bramkę. W nich Manchester prowadził odpowiednio trzydziestoma procentami i sześcioma uderzeniami więcej niż rywale. Ich przewaga została potwierdzona w 23. minucie, gdy rzut karny wykorzystał Rodri. Hiszpan miał swoją okazję, po faulu na Daviesa. Były zawodnik Atletico Madryt nie pomylił się, choć piłka wpadła do siatki po kontakcie z ręką Llorisa.
Druga połowa była totalną demolką w wykonaniu Manchesteru City. Zespół Guardioli grał jak w sezonie 2018/2019 i 2017/2018, gdy zdobywali mistrzostwo Anglii. Już w 50. minucie, City podwyższyło prowadzenie. Do siatki trafił zawodnik poprzedniego miesiąca, czyli Gündoğan. Niemiec parę minut później wpisał się powtórnie na listę strzelców. Pomocnik zalicza jeden ze swoich najlepszych okresów w karierze i mamy nadzieję, że jego stan zdrowia pozostanie w porządku, bo zszedł dziś z boiska z urazem. Warto podkreślić, że asystę przy trzeciej bramce zaliczył bramkarz, Ederson. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy, 3:0.
Manchester City - Tottenham Hotspur (1:0) 3:0
Bramki: 23. Rodri, 50',66' Gündoğan
Manchester City: Ederson – Cancelo, Stones, Laporte, Zinčenko – B. Silva, Rodri, Gündoğan (69' F. Torres) – Sterling, Jesus (79' Mahrez), Foden.
Tottenham Hotspur: Lloris – Tanganga, Sánchez, Dier, B. Davies – Ndombèlé (64' Alli), Højbjerg – Lamela (72' Bale), Lucas (46' Sissoko), S. Heung-Min – Kane.
Sędzia: Tierney
Crystal Palace - Burnley (0:2) 0:3
Bramki: 5' Gudmundsson, 10' Rodriguez, 47' Lowton
W drugim meczu sobotniej serii meczów Premier League, w Londynie zmierzyły się zespoły Crystal Palace i Burnley. Wydawało się, że będzie to ciężkie, ale i wyrównane starcie o trzy punkty i umocnienie pozycji w środku tabeli. Jednak piłka jest nieprzewidywalna, po zaledwie dziesięciu minutach, goście prowadzili już dwoma bramkami. Na początku drugiej połowy podwyższyli jeszcze do 3:0 i wygrali pewnie ten mecz.
Burnley return to winning ways in style#CRYBUR pic.twitter.com/ID5ZgXJttM
— Premier League (@premierleague) February 13, 2021
-
EkstraklasaLech Poznań podjął decyzję ws. przyszłości kluczowego obrońcy. To już oficjalne
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 13:26
-
Liga Konferencji EuropyGoncalo Feio zabrał głos przed meczem z Djurgarden. "Będziemy grać na naszym poziomie"
Karolina Kurek / 19 grudnia 2024, 11:55
-
PolecanePuchar Ligi Angielskiej: Liverpool awansował do półfinału!
Karolina Kurek / 18 grudnia 2024, 22:57
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33