Premier League: Manchester City miażdży Tottenham
The Citizens bez większych problemów pokonali Tottenham. Dwa razy do siatki trafił Raheem Sterling, a po trafieniu zaliczyli De Bruyne i Gundogan. Gola honorowego dla gości zdobył Christian Eriksen.
Już od pierwszej minuty Manchester City wyraźnie zdominował rywali z północnego Londynu. W pierwszej części spotkania Obywatele oddali aż 5 razy więcej strzałów od rywali. The Citizens stwarzali sobie o wiele więcej sytuacji w przeciwieństwie do bezradnego Tottenhamu.
Pierwszego gola gospodarze strzelili po wrzutce Leroya Sane z rzutu rożnego. Piłkę w siatce umieścił Ilkay Gundogan, dla którego było to pierwsze trafienie w tym sezonie.
W szatni Mauricio Pochettino nie zdołał zadziałać na grę swojej drużyny. W 70. minucie Kevin De Bruyne pokonał Hugo Llorisa po składnej kontrze. Asystował mu Ilkay Gundogan, który wcześniej także wpisał się do protokołu meczowego.
Pięć minut później mogliśmy mieć już 3-0. W polu karnym De Bruyne został sfaulowany przez Vertonghena, lecz jedenastki nie wykorzystał Gabriel Jesus. Brazylijczyk trafił w słupek, a po dobitce Sterlinga piłka poleciała nad poprzeczką.
W 80. minucie stało się jednak to, co wisiało w powietrzu od kilku minut. Obywatele po raz trzeci trafili do bramki po drużynowej akcji, którą strzałem "na pustaka" zakończył Raheem Sterling.
Na minutę przed podstawowym czasem meczu, Hugo Lloris znów musiał wyciągać piłkę z siatki. Głównym winowajcą okazał się Dier, który przepuścił futbolówkę lecącą w stronę Sterlinga. Anglik ominął francuskiego golkipera i wprowadził piłkę do bramki.
Gola na otarcie łez dla Tottenhamu zdobył Christian Eriksen po precyzyjnym uderzeniu spoza pola karnego. Na pewno dużo żałować może Ederson, który dzięki zachowaniu czystego konta, zrównałby się w tej statystyce z Thiaultem Courtoisem.
16.12.2017r., 18. kolejka Premier League, Manchester (Etihad Stadium), 54 214 widzów
Manchester City - Tottenham 4:1 (1:0)
Gundogan 14', De Bruyne '70, Sterling '80 i 90', Eriksen 90+3
Manchester City: Ederson - Kyle Walker, Nicolas Otamendi, Eliaquim Mangala, Fabian Delph, Kevin De Bruyne, Fernandinho, Ilkay Gundogan (83' Phil Foden), Raheem Sterling, Sergio Aguero (58' Gabrel Jesus), Leroy Sane (85' Bernardo Silva)
Tottenham Hotspur: Hugo Lloris - Kieran Trippier, Eric Dier, Jan Vertonghen, Danny Rose (89' Ben Davies), Moussa Dembele, Harry Winks, Christian Eriksen, Dele Alli (84' Moussa Sissoko), Heung-Min Son (77' Erik Lamela), Harry Kane.
Żółte kartki: Nicolas Otamendi, Fabian Delph (Manchester City) oraz Harry Kane, Moussa Dembele, Dele Alli (Tottenham Hotspur).
Sędzia: Craig Pawson.
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
PolecanePremier League: Derby dla Manchesteru United. Odwrócili losy meczu w końcówce!
Karolina Kurek / 15 grudnia 2024, 19:32
-
PolecanePremier League: Rezerwowy daje trzy punkty Nottingham Forest. Co za błąd Casha
Karolina Kurek / 14 grudnia 2024, 20:34