Premier League: Bez niespodzianki na “The Amex”

Amartey goal

Twitter: Leicester City

Sobotę z 27. kolejką Premier League zakończył mecz w Brighton, gdzie popularne “Mewy” nie zdołały wygrać z nękaną kontuzjami drużyną Leicester.

Przed drużyną Brighton stało bardzo trudne zadanie. Ich ostatnia wygrana nad drużyną “Lisów” miała miejsce w 2014 roku, gdy obie drużyny mierzyły się jeszcze w Championship.

Wszystko zaczęło się jednak wręcz idealnie dla gospodarzy. Już w 10. minucie po podaniu Neala Maupaya do siatki trafił były zawodnik Liverpoolu Adam Lallana. Mecz toczył się w środku pola, żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie dogodnej okazji do zmiany wyniku. Najpierw blisko trafienia był debiutujący w tym spotkaniu Sidnei Tavares, kuzyn gwiazdy portugalskiej piłki – Naniego. Znakomitą interwencją wykazał się bramkarz gości – Kasper Schmeichel. W 40. minucie blisko swojego drugiego trafienia w tym meczu był Lallana, jednak po jego strzale głową piłka trafiła w słupek. Kilka minut później po podaniu Lallany i fantastycznemu wykończeniu Neala Maupaya, bramkarz Leicester został pokonany po raz drugi, lecz po interwencji VAR-u sędzia odgwizdał spalonego. Brighton schodziło na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.

Po zmianie stron goście starali się wedrzeć w pole karne Brighton, jednak defensywa gospodarzy skutecznie im to uniemożliwiała. Aż do 62. minuty, w której po prostopadłym zagraniu Youriego Tielemansa, do siatki trafił Kelechi Iheanacho. Po bramce wyrównującej tempo meczu zdecydowanie spadło. Chociaż to Brighton było drużyną dominującą. We znaki dawał się brak dwóch podstawowych zawodników drużyny Leicester: Harveya Barnesa i Jamesa Maddisona, którzy w ostatnich meczach wykazywali się bardzo dobrą dyspozycją. W 87. minucie meczu zawrzało pod bramką gospodarzy. Lewis Dunk powstrzymał wślizgiem w polu karnym szarżującego Vardy’ego. Po interwencji VAR-u sędzia podjął dość kontrowersyjną decyzję, przyznając gościom tylko rzut rożny. Minutę później po kolejnym dośrodkowaniu, tym razem z drugiej strony boiska zwycięską bramkę zapewnił “Lisom” Daniel Amartey.

Gospodarze byli blisko sprawienia niespodzianki. Lecz doświadczona drużyna z King Power Stadium zgarnęła ostatecznie ważne dla nich trzy punkty i spędzi noc na pozycji wicelidera Premier League.


27.  kolejka Premier League, 06.03.2021 r. 

Burnley – Arsenal 1:1 

Aubameyang 6′, Wood 39′

Sheffield United – Southampton 0:2

James Ward-Prowse 32′ (pen) , Che Adams 49′

Aston Villa – Wolverhampton Wanderers  0:0 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x