blank
fot. fot. twitter.com/premierleague
Udostępnij:

Premier League: Antonio pieczętuje spadek Norwich

Michail Antonio jak walec przejechał się po defensywie Norwich City, strzelając im 4 bramki, czym przybliżył West Ham do utrzymania i oficjalnie pożegnał Kanarki z Premier League.

W dwóch meczach otwarcia mogliśmy obserwować aż trzy z czterech drużyn walczących o utrzymanie. Jedna z nich - Norwich, już dziś mogła stracić matematyczne szanse na pozostanie w Premier League. I tak też się stało.

Katem Kanarków był Michail Antonio. 30-latek zaczął punktować dopiero wtedy, kiedy West Ham po raz pierwszy wylądował w strefie spadkowej. Jego bramki i asysty zazwyczaj dawały jakieś punkty "Młotom", ale dziś podwoił swój dorobek bramkowy aż dwukrotnie. Swoją kanonadę na bramkę Tima Krula rozpoczął już w 11. minucie. Wtedy to Mark Noble dośrodkował na głowę Issy Diopa, Francuz przedłużył to podanie, a Antonio stojący na drugim słupku pewnie wbił piłkę do bramki beniaminka.

West Ham po pierwszej bramce nie chciał się zatrzymywać, ponieważ mecz z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie to starcie o przysłowiowe "6 punktów". Swoich sił przed bramką rywala próbował zimowy nabytek West Hamu, grający bardzo ofensywnie defensywny pomocnik - Tomas Soucek. W 41. minucie Noble znów szukał dośrodkowaniem asysty, ale i tym razem nie udało mu się tego osiągnąć, ponieważ Krul kapitalnie interweniował po strzale z pierwszej piłki, pod poprzeczkę Soucka.

Jednak do przerwy holenderski bramkarz musiał jeszcze raz wyciągać piłkę z siatki. W doliczonym czasie gry Noble'owi w końcu udało się zgarnąć ostatnie podanie po wrzutce i po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Antonio użądlił po raz drugi. Tym razem strzałem głową.

Dwie do przerwy, dwie po przerwie

Anglik nie zamierzał się zatrzymywać po przerwie i w 54. minucie strzelił pierwszą bramkę z akcji. Noble wypatrzył napastnika West Hamu wybiegającego zza pleców obrony Norwich, dając mu długie podanie górą, stwarzające sytuację sam na sam. Pojedynek Antonio vs. Krul wygrał bramkarz gospodarzy, ale niefortunnie odbił piłkę w górę i po dobitce głową, 30-latek zaliczył swojego hat-tricka. Jednak to nadal było za mało dla Antonio. W 74. minucie strzelił swoją ostatnią bramkę w tym meczu. Wówczas to Noble podał na skrzydło do Ryana Fredericksa, obrońca przepchnął w walce o piłkę Mario Vrancicia i podał przed bliższy słupek do Antonio, który pewnie wpakował piłkę do siatki, pieczętując spadek Norwich.

Jednocześnie ta wygrana West Hamu oznaczała ich pierwsze czyste konto w lidze od 1. stycznia, kiedy to pokonali Bournemouth tak samo jak Norwich - również 4:0. Łukasz Fabiański za bardzo nie przyczynił się do tego wyczynu, bo też nie musiał. Gospodarze oddali dwa celne strzały i oba Polak pewnie wyłapał.

11.07.2020, 35. kolejka Premier League, Carrow Road (Norwich)

Norwich City - West Ham United 0:4 (0:2)

Antonio 11', 45+1', 54', 74'

Norwich: Krul - Aarons, Godfrey, Klose, Lewis - Vrancić (McLean 78'), Tettey - Buendia (Rupp 69'), Stiepermann (Cantwell 69'), Hernandez (Martin 69') - Pukki (Idah 69').

West Ham: Fabiański - Fredericks, Diop, Ogbonna (Balbuena 87'), Cresswell - Soucek, Rice - Bowen (Yarmolenko 83'), Noble (Wilshere 77'), Fornals (Masuaku 83') - Antonio (Haller 78').

Żółte kartki: Stiepermann 35' (Norwich)

Sędzia: Kevin Friend


Avatar
Data publikacji: 11 lipca 2020, 15:32
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.