Poznaliśmy finalistów Pucharu Włoch
W ciągu dwóch ostatnich dni, rozegrane zostały rewanżowe spotkania półfinału Pucharu Włoch.
W pierwszym z nich, aktualni mistrzowie kraju – Juventus, wybrali się do Florencji z zamiarem odrobienia strat z pierwszego spotkania. Warto przypomnieć, że w pierwszym meczu Stara Dama uległa Fiorentinie 2:1, po dwóch trafieniach Mohameda Salaha. Kontaktową bramkę dla Juventusu, zdołał wówczas ustrzelić Fernando Llorente. Lider Serie A ruszył więc na wyjazd niezwykle zdeterminowany, a postawione sobie wcześniej zadanie, wykonał z nawiązką. Turyńczycy swojego pierwszego gola, zdobyli już w 21. minucie, za sprawą Alessandro Matriego. Piłka po uderzeniu Roberto Pereyry, została zblokowana przez jednego z obrońców, po czym spadła wprost pod nogi Matriego, dla którego formalnością, było umieszczenie jej w bramce. Bianconeri widząc bezradność defensywy drużyny przeciwnej, postanowili po raz drugi, ukąsić tuż przed przerwą. Jeden z graczy Juventusu, zakręcił obrońcą rywali, po czym oddał precyzyjny strzał na bramkę, który udało się sparować, broniącemu Neto, jednak do piłki dopadł Pereyra, który tym razem już samodzielnie, podwyższył wynik spotkania. Dwubramkowe prowadzenie zagwarantowałoby awans drużynie gości, jednak ci, nie zamierzali odpuszczać do samego końca. Efektem determinacji podopiecznych Allegriego, była trzecia bramka, której autorem był Leonardo Bonucci. Defensor Juventusu dopadł do precyzyjnego dośrodkowania z rzutu rożnego i strzałem z pierwszej piłki ustalił wynik spotkania na 3:0, wynik, który ze spokojem zezwalał jego drużynie czekać na rozstrzygnięcie drugiego z półfinałów.
Fiorentina 0:3(0:2) Juventus
21' Alessandro Matri, 44' Roberto Pereyra, 59' Leonardo Bonucci
Składy:
Fiorentina: Neto - Savić, Gonzalo(83' Tomović), Basanta, Joaquin(66' Diamanti), Fernandez, Aquiliani, Valero, Alonso, Salah, Gomez(73' Babacar)
Juventus: Storari - Padoin, Bonucci, Chiellini, Evra, Vidal, Marchisio, Sturaro, Pereyra(83' Ogbonna), Matri(75' Coman), Morata
W drugim z półfinałów, zmierzyć przyszło się ekipom Napoli oraz Lazio. Wynik 1:1 z pierwszego spotkania, z pewnością nie satysfakcjonował żadnej ze stron, dzięki czemu, mogliśmy spodziewać się kawałka naprawdę dobrego futbolu. Ci którzy zdecydowali się obejrzeć tą potyczkę z pewnością początkowo srogo się zawiedli, gdyż przez pierwsze pół godziny, z boiska wiało nudą. Najbliżej szczęścia w pierwszej części meczu, był zawodnik Napoli - Manolo Gabbiadini, jednak futbolówka po jego strzale z rzutu wolnego, trafiła w słupek bramki strzeżonej przez Berisha. To, że Gonzalo Higuain, nie jest obecnie w najwyższej formie, potwierdził początek drugiej części, kiedy to zawodnik Azzurri, po wyjściu sam na sam z bramkarzem, zbyt długo zwlekał z decyzją na oddanie strzału, co skrzętnie wykorzystali defensorzy Lazio. Mimo większej inicjatywy ze strony graczy Napoli i częstszych prób ofensywnych tejże drużyny, pierwszy i jak się okazało decydujący cios zadała ekipa gości. Prawym skrzydłem pomknął Felipe Anderson, wykładając przysłowiową patelnię Lulić’owi, który z najbliższej odległości bez największego trudu wbił piłkę do bramki. Tym samym to drużyna gości, zdołała wywalczyć awans do finału, dzięki czemu o krajowe trofeum przyjdzie jej się zmierzyć z graczami Juventusu.
Napoli 0:1(0:0) Lazio
79' Senad Lulić
Składy:
Napoli: Andujar - Ghoulman, Britos, Albiol, Maggio, Gargano(85' Insigne), Inler, Mertens(68' de Guzman), Hamsik, Gabbiadini(73' Callejon), Higuain
Lazio: Berisha - Basta, de Vrij, Mauricio, Braafheid(84' Cavanda), Cataldi(55' Mauri), Biglia, Parolo, Anderson, Klose, Candreva(67' Lulić)
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościSerie A: Inter upokorzył Lazio na Stadio Olimpico (WIDEO)
Michał Szewczyk / 16 grudnia 2024, 22:52
-
PolecaneAmbitne plany Romy. To byłby wielki powrót do Włoch
Kamil Gieroba / 15 grudnia 2024, 6:00
-
PolecaneOn uspokoi sytuację w Rzymie? Znany trener ma objąć Romę
Kamil Gieroba / 12 grudnia 2024, 16:52