Pogrom w pół godziny. City rozbiło Chelsea
W drugim niedzielnym meczu 26. kolejki Premier League Manchester City rozgromił Chelsea 6:0. Kolejnego hat-tricka zapisał na swoim koncie Sergio Agüero, który wyrównał rekord Alana Shearera.
Starcie dwóch ostatnich mistrzów Anglii było zapowiadane jako hit tej serii gier. O ile Manchester City wciąż ma nadzieję na obronę mistrzowskiego tytułu, o tyle Chelsea straciła już szanse na powtórzenie wyniku sprzed dwóch lat. Faworytem dzisiejszego meczu byli więc gospodarze, choć The Blues wciąż walczą przecież o czołową czwórkę i nie zamierzali łatwo rezygnować z wywiezienia z Etihad Stadium choćby punktu. Warto przy okazji dodać, iż londyńczycy nie wygrali żadnego z sześciu poprzednich wyjazdowych meczów przeciwko zespołom z czołowej szóstki. Tym bardziej mieli więc coś do udowodnienia.
Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla gospodarzy. W 4. minucie Kevin De Bruyne wykorzystał drzemkę defensywy The Blues i szybkim wznowieniem gry z rzutu wolnego uruchomił Bernardo Silvę. Ten, mając dużo wolnej przestrzeni, zagrał piłkę do środka, a całą akcję zamknął mocnym strzałem pod poprzeczkę Raheem Sterling.
Chelsea nie zdążyła się jeszcze otrząsnąć po stracie gola, a po chwili mogła, a wręcz powinna stracić drugiego. Znów akcję gospodarzy napędzili De Bruyne i Bernardo Silva. Portugalczyk wyłożył piłkę Sergio Agüero, a snajper The Citizens z niewielkiej odległości fatalnie spudłował. Argentyńczyk uznał najwyraźniej, że ta sytuacja była dla niego... zbyt łatwa i jeśli ma trafiać do siatki, to w znacznie piękniejszych okolicznościach. Kilka minut później zrehabilitował się bowiem w najlepszym możliwym stylu, popisując się przepięknym uderzeniem zza pola karnego.
To nie był koniec kanonady na Etihad Stadium. Niedługo potem było już 3:0. W zamieszaniu w okolicach własnego pola karnego fatalnie zachował się Ross Barkley, który głową wyłożył piłkę do niepilnowanego Agüero, a ten skorzystał z prezentu i pokonał bezradnego Kepę Arrizabalagę.
Chelsea była totalnie przytłoczona takim obrotem spraw, a gospodarze skrzętnie to wykorzystywali i potrzebowali zaledwie pięciu minut na zdobycie kolejnej bramki. Wprawdzie David Luiz zatrzymał Agüero, wybijając mu piłkę spod nóg, ale futbolówka trafiła przed pole karne do İlkaya Gündoğana, który po rękach Arrizabalagi umieścił ją w siatce.
Po upływie pół godziny londyńczycy wreszcie dotarli na mecz. Wprawdzie jego rezultat wydawał się być rozstrzygnięty, ale The Blues próbowali zachować przynajmniej resztki honoru. Jeszcze w pierwszej połowie dogodne okazje do strzelenia gola mieli Pedro Rodríguez i Gonzalo Higuaín, ale ich strzały wyśmienicie bronił Ederson.
Drugą odsłonę od skompletowania hat-tricka mógł rozpocząć Agüero. Po dośrodkowaniu Kevina De Bruyne, Argentyńczyk wygrał pojedynek główkowy z wyższym od siebie Davidem Luizem, ale po jego strzale piłka zatrzymała się na poprzeczce.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Kilka minut później Raheem Sterling został nieprzepisowo zatrzymany w polu karnym przez Césara Azpilicuetę. Jedenastkę pewnym strzałem zamienił na gola Agüero, notując tym samym drugiego z rzędu hat-tricka przed własną publicznością i swojego jedenastego w Premier League. Wyrównał tym samym osiągnięcie Alana Shearera.
Na dziesięć minut przed końcem meczu The Citizens zadali kolejny cios. David Silva obsłużył pięknym podaniem na lewym skrzydle Oleksandra Zinchenkę, który zagrał piłkę do środka, a Raheem Sterling dopełnił formalności.
Ostatnie minuty nie przyniosły zmiany rezultatu. Manchester City rozbił Chelsea 6:0 i powrócił na fotel lidera Premier League. The Blues spadli natomiast na szóste miejsce, a dzisiejsza porażka jest ich największą w erze Premier League.
10.02.2019, 26. kolejka Premier League, Manchester, Etihad Stadium
Manchester City - Chelsea FC 6:0 (4:0)
Raheem Sterling 4', 81' Sergio Agüero 12', 19', 56' (k.), İlkay Gündoğan 25'
Man. City: Ederson - Kyle Walker, John Stones, Aymeric Laporte, Oleksandr Zinchenko - Fernandinho (David Silva 75'), İlkay Gündoğan, Kevin De Bruyne (Riyad Mahrez 68') - Bernardo Silva, Raheem Sterling, Sergio Agüero (Gabriel Jesus 65').
Chelsea: Kepa Arrizabalaga - César Azpilicueta, Antonio Rüdiger, David Luiz, Marcos Alonso (Emerson 73') - N'Golo Kanté, Jorginho, Ross Barkley (Mateo Kovačić 53') - Pedro Rodríguez (Ruben Loftus-Cheek 65'), Eden Hazard, Gonzalo Higuaín.
Żółte kartki: Gündoğan - Jorginho, Alonso, Kovačić
Sędzia: Mike Dean
-
AktualnościKulesza tajemniczo o Probierzu: Żadna decyzja w tej chwili nie została podjęta
Michał Szewczyk / 19 listopada 2024, 12:14
-
BrazyliaKolejny talent z Brazylii na celowniku angielskich gigantów
Kamil Gieroba / 19 listopada 2024, 6:00
-
PolecaneOficjalnie: To będą ludzie Amorima. Manchester United zatwierdził sztab
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 7:04
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
Plotki transferowe"Żołnierz Kloppa" odejdzie w styczniu z Liverpoolu?
Victoria Gierula / 15 listopada 2024, 18:19
-
AktualnościLiga Narodów: Anglia zrewanżowała się Grecji za porażkę na Wembley. Dwa debiuty (WIDEO)
Karolina Kurek / 14 listopada 2024, 22:41