Poznaliście już ocenę rundy jesiennej prawie wszystkich drużyn grających w naszej Ekstraklasie. Zostały jeszcze tylko dwie drużyny do podsumowania, Śląsk Wrocław i Legia Warszawa. W tym artykule zajmę się oceną wicelidera.

Jaka była pierwsza połowa sezonu dla Śląska? Na pewno udana, a patrząc z perspektywy kłopotów i zmian kadrowych to można dojść do wniosku, że bardzo udana. Świadczy o tym nie tylko pozycja i zdobyte punkty, ale także gra Wrocławian,ale o tym później teraz zajmiemy się przygotowaniami do rozgrywek.

Wojskowi przygotowania do sezonu rozpoczęli 20 czerwca, w ich trakcie rozegrali 4 sparingi. Trener Tadeusz Pawłowski miał spore problemy z drużyną (kontuzja Marco Paixao, słaba forma i nadwaga Sebastiana Mili), jednak Mila uporał się ze swoimi problemami i teraz prezentuje świetną formę, a Paixao godnie zastąpili inni zawodnicy m.in. jego brat Flavio.

W szatni Śląska również doszło do zmian. Zespół ze względu na słabą dyspozycję lub cięcie kosztów musieli opuścić Odad Gavish, Przemysław Kaźmierczak, Sylwester Patejuk, Adam Kokoszka, Marian Kelemen, Dalibor Stevanovic i Lubos Adamec. Szeregi klubu zasilili m.in. Piotr Celeban, Mariusz Pawełek i Waldemar Gancarczyk, a nową umowę podpisał Juan Calahorro.

Rundę jesienną Śląsk zaczął od poślizgu. Wprawdzie wygrał pierwszy mecz z Ruchem, ale w następnym uległ Pogoni w Szczecinie, aż 1:4. Później wygrał z Zawiszą, by następnie przegrać z GKS-em Bełchatów. Później nie licząc porażki z Legią po bardzo dobrym meczu obu zespołów Śląsk już nie zawodził i piął się w górę tabeli, a największymi gwiazdami zielono-biało-czerwonych byli Flavio Paixao, a także Sebastian Mila, bardzo dobrze szczególnie na początku grał Robert Plich, dobre zmiany dawał także Krzysztof Ostrowski. Zawiedli natomiast Wojciech Pawłowski, który początkowo był pierwszym bramkarzem Śląska, a teraz gra w rezerwach, Calahorro, a także Dudu Paraiba, patrząc na umiejętności tego piłkarza i jego grę we wcześniejszych latach w Ekstraklasie można od niego oczekiwać dużo lepszej gry. Nie najlepiej na początku sezonu grali Piotr Celeban i Mariusz Pawełek, których konto obciąża kilka błędów w defensywie i na linii bramkowej, które zakończyły się bramkami. Teraz jednak zarówno jeden jak i drugi grają dużo pewniej.

 

Statystyki:

bilans meczowy: 10-5-4

punkty: 35

bramki: 31-21

kartki: czerwone – 1, żółte – 28

najwięcej bramek: Flavio Paixao – 12

najwięcej asyst: Sebastian Mila – 4


x