blank
fot.
Udostępnij:

Podsumowanie sobotniej Ligue 1, drużyny Polaków bez punktów

Kolejna strata punktów PSG, porażka Rennes i asysta Grosickiego, czy też wysoka przegrana Bordeaux Igora Lewczuka - to najważniejsze fakty warte odnotowania dzisiejszego dnia w rozgrywkach Ligue 1.

Guingamp vs PSG 2:1

Może nie sensacyjna, ale na pewno niespodziewana porażka "paryżan". Ciosy zespołowi z Paryżan zadali w drugiej połowie Salibur i de Pauw. Jednym trafieniem powiększając swój i tak spory dobytek strzelecki, popisał się Edinson Cavani.

Na boisku całą drugą połowę w barwach PSG przebywał Grzegorz Krychowiak. Polak otrzymał niezbyt wysoką ocenę 6,5/10 (według portalu sofascore.com)

Rennes vs Bastia 1:2

17.12 to niezbyt udany dzień dla Polaków w Ligue 1. Tym razem uległa drużyna Kamila Grosickiego. Polak na placu gry zameldował się w 56' przy stanie 0:0, jednak już 3' prowadzenie gościom dał Crivelli. 4 minuty później było już 0:2- strzałem po długim rogu Costila pokonał Gael Danic. Honorową bramkę po asyście Grosickiego zdobył Giovanni Sio, ale to nie wystarczyło, aby na swoim terytorium wywalczyć nawet punkt.

Lorient vs Saint Etienne 2:1

Lorient wreszcie się przełamało i nie jest już ostatnie. Pytanie tylko na jak długo, bowiem ostatnie obecnie Caen ma tyle samo punktów, a ma 2 spotkania rozegrane mniej. Gole w tym spotkaniu zdobywali Philippoteaux, Cabot oraz honorowego w ostatniej minucie spotkania Pajot. Gracze z Lorient wreszcie przełamali klatwę Saint Etienne.

Montpellier vs Bordeaux 4:0

Kolejny fatalny w skutkach mecz w którym występował Polak. Tym razem Bourdeaux, którego barwy reprezentuje Igor Lewczuk bardzo wyraźnie uległo na wyjeździe zespołowi Montpellier. Igor już w 19' otrzymał żółty kartonik, przez co musiał grać ostrożniej. Równo 19' później przy stanie 2:0 ciśnienia nie wytrzymał Menez i wyleciał z boiska z czerwoną kartką. Po przerwie dzieła dopelnili jeszcze Mounie oraz Sylla i gracze Bordeaux w nienajlepszych boiskach mogli udać się z powrotem do szatni.

Toulouse vs AS Nancy 1:1

Jedyny remis dzisiejszego dnia. Mecz lepiej rozpoczęli goście, ponieważ to oni pierwsi prowadzili po bramce Ait Benasera. 5 minut przed końcem regulaminowego czasu gry strzałem głową remis i w konsekwencji jeden punkt zapewnił graczom z Tuluzy, Christopher Jullien.


Avatar
Data publikacji: 17 grudnia 2016, 22:09
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.