fot.
Udostępnij:

Podsumowanie czwartej kolejki Championship

Czwarta kolejka drugiej ligi angielskiej to doprawdy kolejka remisów. Jednak zobaczyliśmy jeden mecz, który kompletnie odstawał od reszty atrakcyjnością - spotkanie QPR z Rotherham.

1:1 był najczęstszym wynikiem tej kolejki. Padał on w spotkaniu Birmingham z Derby, Leeds z Sheffield Wednesday, Boltonu z Nottingham Forest (choć tu emocje zaczęły się w ostatnich dziesięciu minutach) oraz Fulham z Huddersfield (i tu mistrz suspensu Alfred Hitchcock nie napisałby lepszego scenariusza). Reading FC oraz MK Dons jako jedyni zawiedli fanów na Madejski Stadium, nie zdobywając żadnego gola. Jeden gol rozstrzygnął losy spotkania Burnley z Brendtford, a bohaterem został sprowadzony z Manchesteru United Michael Keane. Solidny okazał sie również Kazenga LuaLua, który zapewnił trzy punkty Brighton w spotkaniu z Blackburn. W osiem minut trzy punkty na Riverside zapewnił sobie Bristol City, zdobywając gola w meczu z Middlesborough. Wielkie emocje przeżyli kibice w meczu Charlton Athletic z Hull City. W 52.minucie harujący jak wół Simon Makeniok zdobył gola na 1:0, lecz w 89.minucie wyrównał Abel Hernandez i ósmej minucie doliczonego czasu Makeniok popędził skrzydłem podając do Gudmundsson, a Islandczyk ustalił wynik meczu. 2:1 wygrało na wyjeździe Ipswich, umacniając się na pozycji lidera. Preston North End po tym meczu znalazło się na dwunastym miejscu. Cardiff City pokonało Wolves 2:0, ale to nie był najlepszy mecz kolejki. Najlepszy był mecz pomiędzy QPR, a zamykającym tabelę Rotherham. Dwukrotnie bramkę strzelił Tjaronn Chery sprowadzony z Groningen, a kolejne dwa trafienia dołożył Charlie Austin. Honor Rotherham próbowali uratować Tom Thorpe i Jonson Clarke-Harris.

Na prowadzeniu ligi pozostali Ipswich wraz z Brighton&Hove Albion. Podium zamyka Charlton Athletic. Tabelę zamyka Rotherham United, a zaledwie punkt więcej mają Bolton, Blackburn i Fulham.

Bohater kolejki: Charlie Austin - nieustępliwy, waleczny. Zdobył dwie bramki i zaliczył asystę, ewidentnie najlepszy w ekipie z Londynu.

 

 


Avatar
Data publikacji: 24 sierpnia 2015, 13:24
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.