fot. Oficjalna piłka LOTTO Ekstraklasa / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

PKO Ekstraklasa: Pogoń Szczecin z sensacyjną porażką z Wisłą Płock

Na zakończenie szóstej serii gier PKO Ekstraklasy, Pogoń Szczecin niespodziewanie poniosła porażkę z Wisłą Płock (1:2). Dla drużyny z województwa mazowieckiego było to pierwsze zwycięstwo w obecnych rozgrywkach. 

Zespół "Portowców" jest obok Śląska Wrocław największą pozytywną niespodzianką początku kampanii ligowej. Z dorobkiem trzynastu punktów zajmowali pozycję wicelidera. Odnieśli cztery zwycięstwa oraz bezbramkowo zremisowali z mistrzem Polski Piastem Gliwice. Na przeciwnym biegunie znajdowała się płocka Wisła, która zamykała ligową tabelę z zaledwie jednym "oczkiem" zdobytym w domowym starciu z Górnikiem Zabrze (1:1). Tydzień temu na ławce trenerskiej zadebiutował Radosław Sobolewski i mimo, iż zespół zaprezentował się nieco lepiej, to musiał uznać wyższość piłkarzy Piasta Gliwice (0:1). - Nie będę patrzył na sytuację w tabeli, bo nie chcę, żeby ona mnie zmyliła - podkreślał Kosta Runjaić, opiekun Pogoni.

Podopieczni Radosława Sobolewskiego nie zamierzali ograniczać się jedynie do bronienia dostępu do własnej bramki. Już w jedenastej minucie Jakub Rzeźniczak z prawej strony przytomnie podał do niepilnowanego Brazylijczyka Ricardinho, który potężnym uderzeniem pokonał bezradnego Dante Stipicę. Trzy minuty gospodarze doprowadzili do wyrównania. Fatalny błąd przy wyprowadzeniu futbolówki z własnego pola karnego popełnił  Michał  Marcjanik. Michał Listkowski prostopadłym podaniem uruchomił Srdjana Spiridonovicia, który z ostrego kąta nie dał żadnych szans golkiperowi. Jeszcze w 21. minucie boisko z kontuzją mięśniową opuścił Jakub Rzeźniczak, a dodać należy, iż obyło się bez żadnego kontaktu z rywalem.

Druga połowa rozpoczęła się nieszczęśliwie dla "Portowców". W 48. minucie Konstantinos Triantafyllopoulos po kiksie stracił piłkę i Dominik Furman przejął ją i wyszedł sam na sam z Dante Stipicą, który drugi raz tego dnia skapitulował. W 62. minucie Adam Buksa otrzymał podanie na głowę, ale futbolówka pofrunęła tuż nad poprzeczką. Gospodarzy kończyli spotkanie w osłabieniu, ponieważ w samej końcówce drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Ricardo Nunes. Pogoń Szczecin nie wykorzystała okazji, aby zostać samodzielnym liderem PKO Ekstraklasy i drużyna Kosty Runjaicia w hicie 7. kolejki zmierzy się z niepokonanym Śląskiem Wrocław.

26.08.2019, 6. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Miejski im. Floriana Krygiera, Widzów: 3 894

Pogoń Szczecin - Wisła Płock 1:2 (1:1)

Srdjan Spiridonović 14 - Ricardinho 11', Dominik Furman 48'

Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Konstantinos Triantafyllopoulos, Igor Łasicki, Ricardo Nunes - Tomas Podstawski (Iker Guarrotxena 58'), Damian Dąbrowski - Marcin Listkowski (Kacper Kozłowski 68'), Srdjan Spiridonović (Michalis Manias 76'), Sebastian Kowalczyk - Adam Buksa

Wisła: Thomas Dahne - Jakub Rzeźniczak (Cezary Stefańczyk 24'), Michał Marcjanik, Alan Uryga, Damian Michalski - Damian Rasak - Ricardinho (Piotr Tomasik 77'), Mateusz Szwoch, Giorgi Merebaszwili - Grzegorz Kuświk (Maciej Ambrosiewicz 61')

Żółte kartki: Ricardo Nunes, Michalis Manias - Mateusz Szwoch, Damian Rasak

Czerwona kartka: Ricardo Nunes 89' za dwie żółte kartki

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

Piłkarz meczu: Dominik Furman


Avatar
Data publikacji: 26 sierpnia 2019, 20:01
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.