blank
fot.
Udostępnij:

PKO Ekstraklasa: Mecz przyjaźni na remis

W sobotę o godzinie 20:00 na Stadionie we Wrocławiu, Śląsk zmierzył się z Lechią Gdańsk w 24. kolejce PKO Ekstraklasy. W meczu przyjaźni Lechia Gdańsk liczyła na zdobycie trzech punktów, dzięki czemu Gdańszczanie mieli przybliżyć się do TOP 3 oraz europejskich pucharów.

Od samego początku gospodarze starali się przejąć inicjatywę, dzięki czemu stworzyli kilka dogodnych sytuacji. Lechia Gdańsk nie pozostawała dłużna tworząc fantastyczną okazję w 6. minucie, ale piękną interwencją popisał się Szromnik. Minutę później z kontrą ruszyli gospodarze, która zamieniła się na bramkę zdobytą przez Exposito. Po zdobytej bramce piłkarze Śląska Wrocław zdobyli i przejęli inicjatywę w środku boiska, co w późniejszym czasie odbiło się na stwarzane akcje. Wysokie tempo meczu mogło się źle skończyć dla obu drużyn. W 21. minucie żółtą kartką ukarany został Conrado, ale to nie sprawi, że nie zobaczymy go w 25. kolejce PKO Ekstraklasy. Po dobrej grze nastąpił fatalny błąd w wykonaniu byłego reprezentanta Polski, Waldemara Soboty, który miał być ostoją klubu ze względu na zdobyte doświadczenie na arenie międzynarodowej. Zbyt krótkie podanie wykorzystał Janasik pokonując bramkarza. Pierwsza połowa zakończyła się remisem bramkowym 1:1.

Czy druga połowa wyłoni zwycięzcę?

Druga połowa rozpoczęła się od ataków ze strony przyjezdnych. Piłkarze Lechii Gdańsk chcieli pójść za ciosem i zdobyć bramkę, która przybliży ich do zdobycia trzech oczek. W 58. minucie fantastycznym rajdem popisał się Bejger, ale jego indywidualny rajd został powstrzymany. Minutę później indywidualną akcją popisał się Waldemar Sobota wykładając piłkę Praszelikowi, który z 11 metra nie trafił w piłkę zaprzepaszczając doskonałą sytuację. Minutę później Sobota został zmieniony, a w jego miejsce wszedł Pich. Przeciętny występ doświadczonego Polaka, który w drużynie Śląska Wrocław wystąpił drugi raz z rzędu.

Pomiędzy 60, a 72 minutą gra się zaostrzyła, co skutkowało dwoma żółtymi kartami. Tamas oraz Bejger otrzymali żółty kartonik od sędziego prowadzącego spotkanie. W 75. minucie na boisku pojawił się Zylla zmieniając Mateusza Praszelika. Minutę później dobrze wyglądająca kontra ze strony gospodarzy zakończona została niecelnym strzałem. Drugie 45' wyglądało tak, jakby żadna z drużyn nie chciała zdobyć trzech punktów w meczu przyjaźni W 80. minucie pięknym strzałem popisał się Flavio Paixao, ale piłka po uderzeniu głową minimalnie przeleciała nad poprzeczką. W ostatnich dziesięciu minutach żadna ze stron nie była zainteresowana zdobyciem zwycięskiego gola, przez co spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

10.04.2021, 24. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Stadion Miejski we Wrocławiu

Śląsk Wrocław 1:1 Lechia Gdańsk

Bramki: Exposito (8 minuta), Makowski (34 minuta)

KARTKI: Conrado w 22', Tamas w 68', Bejger w 69', Saief w 94'.

SKŁADY:

Śląsk Wrocław: Szromnik - Bejger, Poprawa, Tamas, Janasik - Cotugno (86'), Makowski, Mączyński, Stiglec, Sobota - Pich (59'), Praszelik - Zylla (75'), Exposito - Piasecki (86')
Trener: Jacek Magiera

Lechia Gdańsk: Kuciak - Kopacz, Tobers, Maloca, Conrado, Biegański - Gajos (63') , Makowski, Udovicić - Saief (63') , Kubicki - Paixao, Zwoliński - Fila (86')
Trener: Piotr Stokowiec

Sędzia: Piotr Lasyk


Avatar
Data publikacji: 10 kwietnia 2021, 22:08
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.