PKO Ekstraklasa: Górnik tylko remisuje z Lechią

fot. PKO Ekstraklasa (Twitter)

W meczu 28. kolejki PKO Ekstraklasy, Górnik Zabrze zremisował z Lechią Gdańsk 2:2. Podopieczni Piotra Stokowca wyszarpali remis w końcówce spotkania. 

Obie drużyny mają jasno określone cele, Górnik chce awansować do pierwszej ósemki, więc dziś konieczne jest zwycięstwo. Podopieczni Piotra Stokowca chcą przynjmniej powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu, czyli zagrać w europejskich pucharach.

Pierwszą okazję w tym meczu mieli gospodarze, w 10. minucie tuż obok bramki strzelał Erik Jirka. Chwilę później odpowiedzieli podopieczni Piotra Stokowca, niecelnie główkował Flávio Paixão. Następna akcja ofensywna zakończyła się golem dla Górnika, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzył Paweł Bochniewicz, świetnie interweniował Dušan Kuciak, do futbolówki dopadł Jirka, strzelił i umieścił ją w bramce. W 23. minucie mogło być już 2:0, lecz bramkarz Lechii kapitalnie obronił po strzale Jesúsa Jiméneza. Blisko gola wyrównujcego był Paixão, który był najbardziej aktywnym graczem gości jednak po jego główce, Bochniewicz wybił piłkę z linii bramkowej. W końcowych minutach pierwszej piłki prowadzenie Zabrzan mógł podwyższyć Roman Procházka, lecz uderzył tuż obok słupka i do przerwy gospodarze prowadzili 1:0.

Od początku drugiej połowy Lechia rzuciła się do odrabiania strat i ich przewaga była naprawdę widoczna, mimo, że pierwszy strzał podopieczni Piotra Stokowca oddali dopiero w 60. minucie, Łukasz Zwoliński uderzył jednak prosto w bramkarza. Chwilę później napastnik Lechii miał jeszcze lepszą okazję do wyrównania, gdy główkował z kilku metrów, ponowie interweniował Martin Chudý, tym razem świetnie odbił piłkę do boku. Niewykorzystana szansa zemściła się na biało-zielonych chwilę później. Jiménez podał do Jirkii, ten minął Tomasza Makowskiego, uderzył sprzed pola karnego i trafił tuż przy słupku. Goście nie złożyli broni i w 80. minucie zdobyli gola kontaktowego. Kenneth Saief podał do Zwolińskiego, ten minął obrońcę, strzelił i po rękach bramkrza trafił do siatki. Gdy wydawało się, że Zabrzanom uda się dowieźć zwycięsto, to w końcówce Lechia wyrównała. Jaroslav Mihalík uderzył sprzed szesnastki, piłka odbiła się od Szymona Matuszka, trafiła do Zwolińskiego, a ten bezlitośnie wykorzystał okazję.

Gospodarze po zdobyciu drugiej bramki poczuli się zbyt pewnie i tym zapłacili, prawodopodobnie błąd popełnił też Marcin Brosz, który przy dwubramkowym prowadzeniu ściągnął ofensywnych graczy, a za nich wprowadził zawodników typowo defensywnych.

05.06.2020, 27. kolejka PKO Ekstraklasy, Arena Zabrze

Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk 2:2 (1:0)

Erik Jirka 19′, 66′ – Łukasz Zwoliński 80, 87′

Górnik: Martin Chudý – Stavros Vasilantonopoulos, Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janža – Erik Jirka, Roman Procházka, Alasana Manneh (Szymon Matuszek 63′), Jesús Jiménez, Georgios Giakoumakis (Kamil Zapolnik 58′) – Igor Angulo (Michał Koj 85′)

Lechia: Dušan Kuciak – Karol Fila, Michał Nalepa, Mario Maloča, Rafał Pietrzak – Maciej Gajos, Jaroslav Mihalík, Tomasz Makowski, Patryk Lipski, Ze Gomes – Flávio Paixão

Żółte kartki: Szymon Matuszek, Erik Janža, Roman Procházka – Kenneth Saief

Sędzia: Tomasz Musiał

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x