blank
fot. Michal Pesković (Cracovia) / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

PKO Ekstraklasa: Festiwal błędów bramkarzy w Krakowie

W drugim niedzielnym spotkaniu w ramach 31. kolejki PKO Ekstraklasy, Cracovia poniosła porażkę przed własną publicznością  z Jagiellonią Białystok (1:2).

Piłkarze Michała Probierze w dwóch ostatnich starciach zdobyli cztery punkty, po tym jak zaznali sześciu kolejnych ligowych porażek. Trener "Pasów" poza kadrą meczową pozostawił Janusza Gol, który za moment się rozstanie z zespołem. Z kolei klub z Podlasia może już zapomnieć o grze w eliminacjach europejskich pucharów, a porażka z mistrzem Polski oddaliła ich od miejsca na podium. - Uważam jednak, że ten mecz będzie inny. Najważniejsze dla nas jest być gotowym na wszystko podczas gry. Wiem, że nie będzie to łatwe. Z naszej strony oczekuję takiej kontroli gry, jak w ostatnim meczu z Cracovią. Mam nadzieję, że będziemy mieli więcej szczęścia. Jedziemy po to, żeby wygrać mecz. Nie mam innego celu - mówił przed meczem Iwajło Petew.

W 5. minucie Thiago z lewej strony rozprawił się z rywalami, piłkę oddał do Sergiu Hanki, którego strzał zostało skutecznie zablokowane. W 19. minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym znowu Rumun groźnie zacentrował i goście mogli mówić o szczęściu, bo piłka odbiła się od poprzeczki. W 23. minucie po świetnie wykonanym stałym fragmencie gry piłkę w "szesnastce" skontrolował Ivan Runje  i umieścił piłkę w siatce. W 41. minucie Maciej Makuszewski mógł zaskoczyć golkipera, lecz futbolówka trafiła w prawy słupek. Końcówka pierwszej części była rozgrywana w strugach deszczu, co z pewnością nie ułatwiało poczynań piłkarzy.

Pięć minut po zmianie stron gola strzelił Ołeksij Dytiatjew, ale po analizie VAR wynikło, iż Ukrainiec był na spalonym, gdy chwilę wcześniej dotykał David Jablonsky i ostatecznie nie został uznany. W 71. do wybornej sytuacji doszedł Ivan Fiolić, który zastąpił na murawie Thiago, ale piłkę powędrowała wysoko nad poprzeczką. Zwykło się mówić, iż niewykorzystane sytuację lubią się mścić i tak było tego dnia w Krakowie. W 73. minucie Michal Pesković niefortunnie interweniował i piłka wypadła z rękawic dopadł do niej Bartosz Bida. Chwilę później kontaktową bramkę zdobył Rafael Lopes, a swoje trzy grosze dorzucił Damian Węglarz.

21.06.2020, 31. kolejka PKO Ekstraklasa, Stadion im. Józefa Piłsudskiego,

Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:2 (0:1)

Rafael Lopes 76' - Ivan Runje 23', Bartosz Bida 73'

Cracovia: Michal Pesković - Cornel Rapa (Michał Rakoczy 83'), Ołeksij Dytiatjew, David Jablonsky, Kamil Pestka – Milan Dimun, Florian Loshaj (Mateusz Wdowiak 61') – Sergiu Hanca, Pelle van Amersfoort, Thiago (Ivan Fiolić 69') – Rafael Lopes

Jagiellonia: Damian Węglarz - Andrej Kadlec, Ivan Runje, Bogdan Tiru, Jakub Wójcicki – Taras Romanczuk, Marin Pospisil – Maciej Makuszewski (Bartosz Bida 59'), Przemysław Mystkowski, Tomas Prikryl (Zoran Arsenić 79') – Jakov Puljić

Żółte kartki: Cornel Rapa,Milan Dimun, Rafael Lopes - Jakov Puljić, Bogdan Tiru

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)


Avatar
Data publikacji: 21 czerwca 2020, 16:57
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.