blank
fot. fot. PKO Ekstraklasa (Twitter)
Udostępnij:

PKO Ekstraklasa: Cracovia pewnie pokonuje Górnik na zakończenie kolejki

Górnik Zabrze przegrał z Cracovią 0:2 na zakończenie 1. kolejki PKO Ekstraklasy. Gole dla Pasów strzelili Florian Loshaj i Michał Rakoczy.

Górnik w porównaniu do poprzedniego sezonu trochę się zmienił. Nie ma już Adriana Gryszkiewicza i Przemysława Wiśniewskiego, czyli filarów defensywy. Najważniejsza zmiana miała jednak miejsce na ławce trenerskiej. Jana Urbana zastąpił Bartosch Gaul. Młody trener do Zabrza trafił z rezerw Mainz i jego celem jest powalczenie o coś więcej niż środek tabeli. W drużynie Cracovii natomiast takich roszad nie było, lecz cel Pasów jest podobny, jak Górnika.

Pasy po raz pierwszy zaatakowały tuż po pierwszym gwizdku. Akację odważnym strzałem sprzed pola karnego zakończył Kamil Pestka, który jednak znacznie chybił. Górnik groźnie odpowiedział po upływie kwadransa. Bartosz Nowak dopadł do wybitej z pola karnego piłki i momentalnie strzelił z woleja, ale uderzenie zablokował Matej Rodin i tym samym uratował Pasy przed stratą gola. Kolejną sytuację w tym meczu stworzyli sobie podopieczni Jacka Zielińskiego i zakończyła się ona już golem. Michał Rakoczy podał do Floriana Loshaja, ten bez problemu nawinął jednego z defensorów i przy pomocy rykoszetu pokonał Kevina Brolla. Zabrzanie mogli odpowiedzieć od razu po stracie bramki, gdy w dogodnej sytuacji znalazł się Szymon Włodarczyk, lecz świetną interwencją zatrzymał go Karol Niemczycki. Tuż przed przerwą Cracovia wyprowadziła drugi cios i podwyższyła prowadzenie do dwóch bramek. Otar Kakabadze podał po ziemi w szesnastkę, tam z woleja uderzył Rakoczy i do asysty dołożył gola. Do przerwy goście schodzili do szatni z dwubramkową przewagą.

Górnik od początku drugiej połowy rzucił się do ataku, aby spróbować odrobić straty. Najbliżej celu był Lukas Podolski, który postanowił strzelić zza szesnastki, lecz ostatecznie znacznie przestrzelił. Później do końca meczu podopieczni Bartoscha Gaula mieli przewagę, ale tych sytuacji bramkowych nie było, a co za tym idzie, ciężko o odrabianie strat. Goście natomiast spokojnie wyczekiwali rywala i nie ma co się dziwić, bo mieli zapas dwóch goli i mogli spokojnie czekać na gwizdek końcowy, który oznaczał dla nich zwycięstwo na początek sezonu.

Zabrzanie przed dzisiejszym meczem mieli duże oczekiwania, ale zostały one trochę zweryfikowane przez Cracovię, która wielkiego meczu nie zagrała, ale wykorzystała te sytuacje, które sobie wypracowała. Przed trenerem Bartoschem Gaulem teraz dużo czasu na analizę, bo w drugiej kolejce dzisiejsi gospodarze nie zagrają meczu z Lechią, który został przełożony.

18.07.2022, 1. kolejka PKO Ekstraklasa, Arena Zabrze 

Górnik Zabrze - Cracovia 0:2 (0:2)

Florian Loshaj 24', Michał Rakoczy 41'

Górnik: Kevin Broll - Paweł Olkowski, Rafał Janicki, Erik Janza - Robert Dadok (Jakub Szymański 82'), Jean Jules Mvondo (Dariusz Stalmach 73'), Alasana Manneh, Mateusz Cholewiak (Jonatan Kotzke 72'), Bartosz Nowak, Lukas Podolski - Szymon Włodarczyk (Piotr Krawczyk 46')

Cracovia: Karol Niemczycki - Jakub Jugas, Matej Rodin, Virgil Ghita - Otar Kakabadze (Cornel Rapa 66'), Florian Loshaj (Takuto Oshima 66'), Mathias Hebo Rasmussen, Kamil Pestka, Jakub Myszor (Karol Knap 80'), Michał Rakoczy (Benjamin Kallman 59') - Patryk Makuch (Filip Balaj 80')

Żółte kartki: Erik Janza, Robert Dadok, Piotr Krawczyk

Sędzia: Łukasz Kuźma


Krzysiek Gajdur
Data publikacji: 18 lipca 2022, 21:02
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.