PKO BP Ekstraklasa: Widzew Łódź wygrywa z Puszczą Niepołomice po kapitalnym meczu. Wielkie emocje do końca

Widzew Łódź 2022/23

Shutterstock

Po niezwykle emocjonującym spotkaniu w Sercu Łodzi, Widzew Łódź pokonał 3:2 Puszczę Niepołomice w pierwszej kolejce PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2023/24. Wynik spotkanie niespodziewanie otworzył Artur Siemaszko po przepięknym strzału z lewej nogi. W kolejnych minutach na listę strzelców wpisali się Alvarez, Stępiński, Ciganiks i Kidrić.

Puszcza Niepołomice to rewelacja zeszłego sezonu Fortuna I ligi. Zajęła w nim piąte miejsce, gwarantujące grę w meczach barażowych. W fazie play-offów najpierw poradziła sobie z Wisłą Kraków, a później odprawiła z kwitkiem Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Puszcza jest 12. debiutantem w Ekstraklasie w XXI wieku. Niepołomiczanie mają najmniejszy budżet w lidze i ciągłe walki o możliwość rozgrywania spotkań domowych na własnym obiekcie. – Przed nami pierwszy występ w Ekstraklasie w historii Puszczy Niepołomice, czemu towarzyszą duże pozytywne emocje. Widzę po zespole, sztabie, pracownikach i samym sobie, że jesteśmy na fali entuzjazmu i mam nadzieję, że będzie ona trwała jak najdłużej. Potrzeba wyników, z czego zdajemy sobie sprawę, ale na dzisiaj cieszymy się z tego, że mamy możliwość mierzenia się z najlepszymi w Polsce. Nie możemy doczekać się tego pierwszego meczu – zaznaczył trener Puszczy Niepołomice, Tomasz Tułacz.

W zeszłym sezonie Widzew po ośmiu latach nieobecności w elicie, wrócił do niej z przytupem. Jednak chciałby zapomnieć o rundzie wiosennej i wrócić wspomnieniami do tej jesiennej, kiedy przerwę w rozgrywkach spędziła na trzecim miejscu w tabeli. W drugiej części beniaminek popsuł jednak dobre wrażenie i ostatecznie finiszował rozgrywki na 12. miejscu. – Nowy sezon to również nowe nadzieje, nowa karta, którą chcemy zapisać jak najlepiej i dać z siebie absolutnie wszystko – zapowiedział szkoleniowiec Widzewa Łódź, Janusz Niedźwiedź.

Wielk sensacja na otwarcie. Artur Siemaszko dał Puszczy Niepołomice prowadzenie

Pierwszy kwadrans przyniósł mieszane emocje kibicom Widzewa Łódź, zgromadzonym w samym Sercu Łodzi przy al. Piłsudskiego. Może i początek był bardzo obiecujący, ale to samo mogłaby powiedzieć ekipa z Niepołomic… Widzew Łódź swoją pierwszą sytuację bramkową stworzył już w trzeciej minucie. Wrzutka Terpilowskiego na głowę Pawłowskiego wywołała niemałe zamieszanie w szeregach gości. Jednak młodzieżowiec stojący w bramce Puszczy, Kewin Komar, w fantastycznym stylu poradził sobie z nią. Z każdą kolejną minutą podopieczni trenera Janusza Niedźwiedzia niepokoili swoich rywali atakami sunącymi na bramkę Komara. W szóstej minucie Dominik Kun, ogrywając rywala, wypracował doskonałą sytuację do wyprowadzenia swojej drużyny na prowadzenie, ale zabrakło mu decyzyjności. W pierwszych minutach gospodarze skutecznie przerywali kontrataki gości, jednak jedno podarowanie im stałego fragmentu gry skończyło się fatalnie. W 8. minucie Artur Siemaszko zdobył swoją debiutancką bramkę w PKO BP Ekstraklasie. 26-latek zszedł z prawej strony do środka i odpalił potężny strzał z lewej nogi w sami okienko! Ta bramka pozwoliła Puszczy uspokoić swoją grę i nabrać pewności siebie.

Debiutant Fran Alvarez wyrównał stan gry w pierwszej połowie

Po otwierającym golu role na boisku uległy zmianie i to goście zaczęli dyktować swoje warunki. Ich sytuacje w głównej mierze były kreowane ze stałych fragmentów gry – rzutów wolnych albo autów. W 19. minucie piłka po raz drugi wylądowała w siatce Ravasa, ale gol został anulowany przez pozycję spaloną. Spalone były pięką achillesową Puszczy w pierwszej odsłonie. Widzew zdołał jeszcze wrócić w pierwszej połowie i po cudownym golu Frana Alvareza sprzed pola karnego wyrównał stan gry.

Widzew Łódź po przerwie ustalił wynik spotkania na 3:2

Po zmianie stron gospodarze szybko zdobyli bramkę, która dała im prowadzenia. Kapitalna akcja Bartłomieja Pawłowskiego została wykończona przez Patryka Stępińskiego. Co ciekawe, trener Janusz Niedźwiedź dokonał pierwszych zmian dopiero w ostatnim kwadransie gry, a dokładnie w 79. minucie, kiedy na placy gry pojawili się Shehu i Żyro w miejsce Alvareza i Nunesa. W 84. minucie powinno być 3:1. Dogranie Stępińskiego zamykał Pawłowski, ale Kamar zanotował po raz kolejny świetną interwencję i piłka wyszła na rzut rożny. Ostatni cios w meczu Widzew wyprowadził w doliczonym czasie gry. Po świetnym kontrataku Ciganiksa zdoby bramkę na 3:1. Kiedy wydawało się, że to była ostatnia poważna akcja w meczu, Puszcza zmiejszyła stratę do 3:2. Zamieszanie w polu karnym Rok Kidrić.

W kolejnym meczu Widzew Łódź zagra z Pogonią Szczecin na wyjeździe. Starcie to odbędzie się 30 lipca o godzinie 20:00. Z kolei Puszcza zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Mecz zaplanowano na 29 lipca o 17:30.

23.07.2023 rok, 1. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Stadion Widzewa Łódź (Łódź)

Widzew Łódź – Puszcza Niepołomice 3:2 (1:1)

Alvarez 35′, Stępiński 55′, Ciganiks 90+3′ – Siemaszko 8′, Kidrić 90+9′

Widzew Łódź: Ravas – Stepiński, Szota, Silva, Nunes (Żyro 79′) – Hanousek, Terpilowski (Zieliński 87′) , Kun, Alvarez (Shehu 79′), Pawłowski (Ciganiks 87′) – Sanchez (Sanchez 89′), Ribas

Puszcza Niepołomice: Komar – Mroziński (Stępień 51′), Craciun, Solowiej, Yakuba – Hajda (Bartosz 74′), Serafin, Siemaszko (Pięczek 59′), Zapolnik (Tomalski 59′), Cholewiak – Kidric (Majchrzak 75′)

Żółte kartki: Kun, Hanousek, Alvarez

Sędzia: Piotr Lasyk

Widzów: 17 098

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x