PKO BP Ekstraklasa: Arka Gdynia lepsza w Krakowie

W 37. kolejce PKO BP Ekstraklasy, Wisła Kraków przed swoimi kibicami uległa Arce Gdynia (0:1). Starcie zamykało rywalizację w "grupie spadkowej" obecnego sezonu.

Dla obu ekip ten pojedynek zapowiadał się szczególnie. Z Wisłą Kraków dzisiaj przygodę kończyli Paweł Brożek oraz Marcin Wasilewski. Pierwszy z wymienionych graczy zapisał przepiękną historię dla krakowskiego klubu. Artur Skowronek miał dzisiaj także okazję do sprawdzenia innych rozwiązań taktycznych.

Arka Gdynia, dzisiejszą rywalizacją, żegnała się przynajmniej na rok z najwyższą klasą rozgrywkową. Aktualny sezon był bardzo słaby w wykonaniu ekipy z województwa pomorskiego.

Pierwszą groźną akcję w tych zawodach kibice mogli ujrzeć już w 6. minucie, kiedy przepięknym uderzeniem z dystansu błysnął Maciej Sadlok. Znakomitą interwencją na linii popisał się Kacper Krzepisz, który przerzucił piłkę nad poprzeczką. Dwanaście minut później szansę otrzymał Aleksander Buksa, jednak jego sygnalizowany strzał pewnie wyłapał wyżej wspomniany goalkeeper. Po dwóch sytuacjach dla "Białej Gwiazdy", inicjatywę przejęli przyjezdni. Próbowali oni stworzyć realne niebezpieczeństwo, za pośrednictwem wrzutek z bocznych stref boiska. W 28. minucie starcia, gospodarze byli bardzo bliscy prowadzeni, ponieważ efektowne strącenie piłki głową przez Kowalskiego, obiło poprzeczkę bramki Arki. Ostatnie fragmenty pierwszej odsłony lepiej układały się dla gości, którzy w 41. minucie otworzyli wynik meczu. Z najbliższej odległości od bramki umiejętnym zagraniem głową wykazał się Oskar Zawada. Na przerwę w dużo lepszych nastrojach schodzili popularni "Arkowcy".

Na całą drugą połowę na plac gry został wpuszczony przez Ireneusza Mamrota Kamil Antonik, a boisko opuścił Mateusz Młyński. W 57. minucie sędzia główny musiał podjąć poważniejszą interwencję. Douglas Bergqvist z Arki Gdynia zaprezentował kompletnie spóźnioną interwencję wślizgiem. Za agresywne wejście zawodnik ujrzał żółty kartonik. Trzysta sześćdziesiąt minut później bohater poprzedniej akcji musiał zejść z płyty murawy, ponieważ nasiliły się problemy zdrowotne. Jego miejsce zajął Michał Wawszczyk. Kilkanaście sekund po tej korekcie, Artur Skowronek wydelegował na boisko Marcina Wasilewskiego, który dzisiaj żegnał się z "Białą Gwiazdą". Popularny "Wasyl" otrzymał genialną szansę na zdobycie gola, po faulu na piłkarzu Wisły w szesnastce Arki. Wasilewski jednak koszmarnie wykonał rzut karny, strzelając wprost w rękawice debiutanta, Kacpra Krzepisza. W 73. minucie batalii w Krakowie doszło do "symbolicznego" momentu, ponieważ do gry na ostatnie kilkanaście minut został wprowadzony Paweł Brożek, prawdziwa legenda gospodarzy. Na ławkę rezerwowych udał się Chuca. Wielką ambicją w samej końcówce pojedynku wykazywali się podopieczni Artura Skowronka, ale nie udało im się wyrównać stanu meczu. Goście mogli "zamknąć" widowisko, jednakże stuprocentowej sytuacji na gola nie potrafił zamienić Kamil Antonik, pudłując pod samą bramką Mateusza Lisa.

Arka Gdynia żegna się z Ekstraklasą, minimum na jeden sezon. Bardzo dobry występ w Krakowie zanotował Kacper Krzepisz, między innymi dzięki obronie jedenastki w wykonaniu Marcina Wasilewskiego.

Artur Skowronek ma mało czasu na przygotowania przed kolejną kampanią ligową. Wszyscy sympatycy Wisły są bardzo zainteresowani, jak kształtować się będzie jej kadra personalna.

Wisła Kraków 0:1 Arka Gdynia

Gole: Oskar Zawada (41')

Żółte kartki: Rafał Boguski (84') - Douglas Bergqvist (56')

Skład Wisły Kraków: Mateusz Lis - Maciej Sadlok, Rafał Janicki, Dawid Kowalski (63' Marcin Wasilewski), David Niepsuj - Nikola Kuveljić, Chuca (73' Paweł Brożek), Damian Pawłowski, Dawid Szot (79' Krzysztof Drzazga), Rafał Boguski - Aleksander Buksa.

Skład Arki Gdynia: Kacper Krzepisz - Daniel Chmielnicki, Luka Marić, Adam Danch, Adam Marciniak - Michał Nalepa, Mateusz Młyński (46' Kamil Antonik), Douglas Bergqvist (62' Jakub Wawszczyk), Dawid Markiewicz (85' Patryk Sobczyński), Marcus - Oskar Zawada.

Arbiter główny: Damian Sylwestrzak