Zieliński
fot. pilkarskiswiat.com
Udostępnij:

Piotr Zieliński po meczu z Francją: Mamy zawodników na tyle dobrych, by używać ich umiejętności

- Uważam, że tak jak dziś graliśmy, powinniśmy grać cały czas. Nie mamy się czego wstydzić, nie mamy się czego bać - podkreśla Piotr Zieliński w "goal.pl".

Odważna i zdecydowana gra Polaków przeciwko Francuzom (1:3) wlała mnóstwo nadziei i dodatkowych emocji. Tym razem Czesław Michniewicz postawił na pięciu zawodników ofensywnie przysposobionych. Wynik rozczarował, ale mistrzowie świata pokazali klasę i doświadczenie w trudniejszych dla siebie momentach.

- Cała drużyna dziś funkcjonowała lepiej. Staraliśmy się grać po ziemi i stworzyliśmy kilka fajnych akcji. Łatwiej się gra, gdy nawet mistrzowie świata sobie czasem pobiegają za piłką, a nie tylko my - opowiedział pomocnik SSC Napoli w "goal.pl".

-  Było czuć, że piłka jest nasza, że prowadziliśmy grę i nie oddaliśmy tak mocno pola mistrzom świata. To jest nasza droga. Tak trzeba grać w piłkę. Ja jestem typem zawodnika, który żyje z tego, że ma piłkę. Staram się grać zawodnikom, którzy wychodzą, a dziś była opcja do podania - dodaje.

Plan selekcjonera był ustawiony pod konkretnych rywali. Nie chciał podejmować ryzyka, które mogło powodować wcześniejsze odpadnięcie z turnieju. Niezadowolenie piłkarzy może dać do myślenia prezesowi PZPN przy przedłużeniu umowy.

- Uważam, że tak jak dziś graliśmy, powinniśmy grać cały czas. Nie mamy się czego wstydzić, nie mamy się czego bać. Mamy zawodników na tyle dobrych, by używać ich umiejętności – moich, Lewego, Milika. Mamy bocznych, którzy mają gaz, dobre jeden na jeden. To trzeba wykorzystywać cały czas. Mamy obrońców, którzy potrafią rzucić dobrą piłkę, ale też i potrafią grać po ziemi - zaznacza Zielu.

Pełna rozmowa poniżej: 

źródło: goal.pl /


Avatar
Data publikacji: 4 grudnia 2022, 20:46
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.