PILNE: Niespodzianka w Berlinie! Eintracht pokonał Bayern

W dzisiejszym finałowym spotkaniu Eintracht Frankfurt nieoczekiwanie pokonał zespół Bayernu Monachium 3:1. Bohaterem spotkania został Rebić, który strzelił dwie bramki. Bramkę dla Bayernu strzelił Robert Lewandowski.

Mistrzowie Niemiec z obecnego sezonu przystępowali do dzisiejszej rywalizacji jako zdecydowani faworyci. Bawarczycy chcieli godnie pożegnać Juppa Heynckesa, który po raz drugi odchodzi na emeryturę. Zdobycie drugiego trofeum uniemożliwił mu jego następca, Niko Kovac. Eintracht od samego początku był nastawiony na grę z kontry, co przyniosło pozytywne odzwierciedlenie w jedenastej minucie. Odbiór piłki na połowie boiska i zagranie na wolne pole do Ante Rebicia okazało się zabójcze, bowiem Chorwat wykorzystał sytuację i otworzył rezultat spotkania. Chwilę wcześniej Robert Lewandowski obił poprzeczkę mocnym strzałem z rzutu wolnego. W dalszej części pierwszej połowy Bayern nie potrafił znaleźć recepty na wyrównanie i schodził do szatni z nożem na gardle.

W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie – Bayern prowadził grę, a drużyna z Frankfurtu była głęboko ustawiona i czekała na kontry. Osiem minut po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę Robert Lewandowski wyrównał stan spotkania. Polak wykorzystał precyzyjne dogranie Kimmicha z prawej strony boiska i uderzył piłkę bez przyjęcia. Drużyna z Monachium napierała, tworzyła sobie kolejne sytuacje, ale żadna z nich nie znalazła drogi do siatki. Najbliżej doprowadzenia do wybuchu radości w sektorze Monachijczyków był Mats Hummels, którego strzał głową wylądował na poprzeczce. Jak powszechnie wiadomo – niewykorzystane sytuacje się mszczą – a że Bayern swoich nie wykorzystał, to został skarcony. W 84 minucie Rebić wyprzedził jednego z defensorów Bayernu i lekko podbił piłkę obok Svena Ulreicha, który był bez szał. Chorwat wprowadził w szał sektor zajmowany przez fanów z Frankfurtu, który eksplodował parę minut później, kiedy bramkę na 3:1 zdobył wprowadzony na boisko Gacinovic. Serbski pomocnik wykorzystał wyjście bramkarza Bayernu w pole karne swojego zespołu i spokojnie umieścił piłkę w pustej bramce. Eintracht dokonał czegoś, co przed tym spotkaniem wydawało się niemożliwe. Właśnie w takich chwilach człowiek zakochuje się w futbolu. Bo jest nieprzewidywalny.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x