Śląsk Wrocław stadion
fot. Piotr de Bever (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Piłkarze Śląska Wrocław w bojowych nastrojach „Do Izraela jedziemy po zwycięstwo”

Śląsk Wrocław we wczorajszym meczu z Hapoelem Beer Szewa odniósł bardzo cenne zwycięstwo. Zawodnicy jednakże nie zadowalają się jedną wygraną i zapowiadają, że za tydzień chcą osiągnąć ten sam a nawet lepszy rezultat.

– Pokazaliśmy dziś dużą determinację - i w ataku, i w obronie. Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Oczywiście mieliśmy szansę, by zaliczka była większa, ale nie można teraz narzekać. Rywale mieli okazje właściwie tylko po stałych fragmentach gry - jeden z nich wykorzystali. Pod koniec meczu mieli trochę więcej posiadania piłki, ale nic konstruktywnego z tym nie zrobili, to jest dla nas ważne – stwierdził po meczu Petr Schwarz.

– Chcieliśmy strzelać kolejne gole, nawet gdy prowadziliśmy. Myślę, że 2:1 to dobry wynik, ale to dopiero połowa drogi. Czeka nas wyjazd i w Izraelu trzeba wyjść z taką samą determinacją jak tutaj. Do Izraela pojedziemy po zwycięstwo, a nie bronić zaliczki. Musimy walczyć o kolejne gole i wygraną, by zdobyć awans. Taki jest nasz cel – zapowiada Czech, który we wczorajszym spotkaniu grał ustawiony nieco wyżej niż zazwyczaj.

"Czeka nas ciężki mecz"

Robert Pich przeżywa ostatnio najlepsze momenty w karierze. Słowak znowu wpisał się na listę strzelców i pomógł swojej drużynie osiągnąć dobry rezultat.

– Cieszy mnie, że dziś znowu zdobyłem bramkę. Miałem jeszcze kilka sytuacji, szkoda, że ich nie wykorzystałem. Mamy zwycięstwo i ten wynik jest dla nas bardzo ważny. Czeka nas ciężki mecz, bo Hapoel jest mocny. Dziś musieliśmy dużo bronić i dużo biegać, wiemy, że to dopiero połowa drogi – mówił po meczu.

– Do kolejnego meczu podejdziemy tak samo jak dzisiaj. Będziemy chcieli dobrze rozgrywać, a bez piłki dobrze się bronić. Dużo się zmieni i ten mecz może tak samo wyglądać.

"To dopiero pierwsza połowa"

Emocje studzi także Rafał Makowski. Pomocnik rozegrał wczoraj pełne 90 minut.

– Ciężka praca za nami, ale musimy pamiętać, że to dopiero pierwsza połowa. Cieszymy się z wyniku, teraz trzeba skoncentrować się na meczu niedzielnym i za tydzień rewanż, z którego mam nadzieję, że wyjedziemy z awansem do czwartej rundy.

– Pod koniec oddaliśmy inicjatywę rywalowi, ale jesteśmy tego nauczeni, wiemy co mamy robić w takich sytuacjach, nie zawsze będziemy prowadzili grę. Poradziliśmy sobie, założenia taktyczne przewidywały taki obrót wydarzeń, mamy swój wynik i jedziemy dalej. Wszyscy są odpowiednio przygotowani do wykonywania swoich zadań, ja warsztat trenera Magiery znam dobrze, współpracowaliśmy już wcześniej. Tak jak trener powtarza, każdym na być gotowy na swoją szansę, myślę, że dzisiaj wyszło to dobrze.


Victoria Gierula
Data publikacji: 6 sierpnia 2021, 12:30
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.