Piłkarz Burnley trafił do aresztu. Pijany jeździł samochodem
Ashley Barnes aż za bardzo świętował utrzymanie Burnley w Premier League. 31-latek wsiadł za kółko pod wpływem alkoholu i trafił do aresztu.
10 maja piłkarze Burnley wygrali 2:0 z Fulham i tym samym zapewnili sobie utrzymanie w angielskiej elicie. W tamtym spotkaniu napastnik Ashley Barnes zagrał jedynie kilka minut, ale to w zupełności wystarczyło aby świętować sukces klubu.
"Człowiek nie wielbłąd i napić się musi" – pomyślał najwidoczniej 31-latek i w trakcie 4-godzinnej podróży z Londynu do Burnley urządził sobie mini-imprezę w klubowym autokarze. Jak podaje "The Sun", piłkarz już w stanie wyraźnie wskazującym przesiadł się do swojego samochodu. Około godziny 3 w nocy, kiedy dojeżdżał do domu, zatrzymał go patrol policji. Funkcjonariusze od razu go aresztowali. Anglik spędził kilka godzin w więzieniu, dopóki nie zapłacono za niego kaucji.
Finał tej historii poznamy 14 czerwca. Wtedy też nieodpowiedzialny napastnik będzie musiał stawić się w sądzie.
Trener "The Clarets", Sean Dyche, na wieść o występku swojego podopiecznego, wściekł się niemiłosiernie. Burnley wydało specjalne oświadczenie w którym zapewniło, że Barnes poniesie konsekwencje swojego haniebnego czynu.
źródło: The Sun
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
PolecanePremier League: Derby dla Manchesteru United. Odwrócili losy meczu w końcówce!
Karolina Kurek / 15 grudnia 2024, 19:32
-
PolecanePremier League: Rezerwowy daje trzy punkty Nottingham Forest. Co za błąd Casha
Karolina Kurek / 14 grudnia 2024, 20:34
-
Polecane"Nie mam wyboru" – Postecoglou ponownie uderza w swojego piłkarza
Kamil Gieroba / 14 grudnia 2024, 14:56