Paulo Sousę zabolała krytyka w mediach po meczu z Węgrami
Paulo Sousę miała zaboleć krytyka ze strony mediów po przegranej z Węgrami. Portugalczyk dał wówczas wolne m.in. Robertowi Lewandowskiemu.
Gdyby reprezentacja Polski ograła na Stadionie Narodowym w Warszawie Węgrów, to z pewnością bylibyśmy rozstawieni przed losowaniem baraży o awans na mundial w Katarze. Los był jednak łaskawy i w marcu zagramy z Rosją w Moskwie.
Selekcjoner nie może narzekać na zainteresowanie ze strony zwłaszcza brazylijskich klubów. Media w Kraju Kawy od kilkunastu dni torpedują kolejnymi doniesieniami. Według tych najnowszych Sousa jest blisko związania się z Internacionalem Porto Alegre, gdzie miałby zarabiać 100 tysięcy euro miesięcznie.
– Paulo otrzymuje regularnie tłumaczone na portugalski informacje z polskich mediów. Dobrze wie, co mówi się na jego temat wśród komentatorów sportowych – czytamy w “Polskiej Agencji Prasowej”. Najwięcej krytycznych uwag musi słyszeć od Jana Tomaszewskiego, który od początku jego kadencji nie jest jego zwolennikiem.
– Wczoraj mówiło się o Flamengo, dziś o Internacionalu, a jutro pewnie inny klub będzie szukał trenera. Ale póki co nie ma niczego, żadnej umowy z Internacionalem czy z jakimś innym klubem – powiedział agent Portugalczyka, Hugo Cajuda.