Papu Gomez opowiada o kulisach odejścia z Atalanty

Papu Gomez w rozmowie z "ElDesmarque" ujawnił kilka szczegółów dotyczących jego nagłego odejścia z Atalanty. Argentyńczyk otrzymywał propozycje gry z m.in.: Stanów Zjednoczonych.

Argentyński ofensywny pomocnik w styczniu opuścił zespół Atalanty. Powodem jego nagłego odejścia miał być konflikt, w jaki popadł z obecnym trenerem "La Dei" - Gian Piero Gasperinim. Po 33-latka zgłosiła się Sevilla, która akurat szukała wzmocnienia na tę pozycję. Jednak jak mówił sam Gomez w wywiadzie dla "ElDesmarque" miał on też propozycje od innych klubów, nie tylko z Europy.

- Mogłem dołączyć do MLS, ale to nie był odpowiedni moment - mówił ofensywny pomocnik. - Ciągle mogę grać na najwyższym poziomie w najtrudniejszych ligach, takich jak LaLiga. Moim celem było grać w dobrej europejskiej lidze i osiągnąć coś z drużyną narodową. - tłumaczył 33-latek.

Były zawodnik Atalanty opowiedział również trochę o swoim odejściu z ekipy "La Dei".

- Oczywiście jest mi przykro. Nigdy nie wyobrażałem sobie takiego scenariusza, ale takie rzeczy w życiu się zdarzają. - wspomina Gomez. - Człowiek kłóci się z różnymi ludźmi. W moim przypadku był to trener. Po prostu wszyscy wzięli jego stronę. - podsumował piłkarz.

Papu w Bergamo spędził w sumie ponad sześć lat. W tym czasie zagrał w ponad 250 spotkaniach, w których strzelił 59 bramek i zaliczył 71 asyst. Argentyńczyk dobrze prezentuje się również w nowym klubie, gdzie rozegrał już osiem meczów.