Papszun: Awans do finału to ogromna sprawa
Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
W środę Raków Częstochowa był lepszy od Cracovii (2:1) i awansował do finału Pucharu Polski.
Po meczu szkoleniowiec Rakowa Marek Papszuna przyznał, że nie było to porywające widowisko.
– Typowy mecz walki, bardzo nerwowy z jednej i drugiej strony, ale stawka była duża. Dla nas awans do finału Pucharu Polski to ogromna sprawa, bo jesteśmy w jubileuszowym roku stulecia klubu. Z awansu bardzo się cieszymy, nie będę wracał już do przebiegu tego meczu, bo najważniejsze było, że znaleźć się w finale, a teraz go wygrać. W tym momencie na pewno nie usatysfakcjonuje nas tylko to, że tam się znaleźliśmy i powtórzyliśmy osiągnięcie z 1967 roku. Chcemy Puchar podnieść – zadeklarował.
Finał Fortuna Pucharu Polski 2020/21 rozpocznie się 2 maja o godzinie 16 – poinformował Polski Związek Piłki Nożnej. Formalnym gospodarzem spotkania w Lublinie będzie Raków Częstochowa, który o trofeum zagra z Arką Gdynia.
