Ole Gunnar Solskjaer: Fury też leżał kilka razy na deskach

Manchester United nie przeżywa ostatnio zbyt dobrego czasu. Wiele mówi się o tym, że niebawem z posadą może pożegnać się Ole Gunnar Solskjaer.

Już dzisiaj o 18:30 Manchester United podejmie Tottenham. Piłkarze "Czerwonych Diabłów" za wszelką cenę będą chcieli zmazać plamę z poprzedniego tygodnia, kiedy to przegrali na Old Trafford z Liverpoolem aż 0:5. Ole Gunnar Solskjaer ma bardzo trudne zadanie, bowiem musi wyciągnąć swoich piłkarzy z kryzysu. Na przedmeczowej konferencji prasowej odniósł się do ostatnich wydarzeń.

– Oczywiście, że był to trudny tydzień. Musieliśmy przetrawić wynik i występ w meczu przeciwko Liverpoolem. Wiemy, że nie było to wystarczająco dobre i piłkarze musieli sobie z tym poradzić. Ale po to tutaj jesteśmy, trzeba myśleć o kolejnym spotkaniu i zrobić wszystko, aby być gotowym.

– Na pewno potrzebujemy reakcji, a moim zadaniem jest, aby piłkarze mieli odpowiednie nastawienie. Jestem odpowiedzialny za ich reakcję, wynik, występ. Pracowaliśmy na boisku, pracowaliśmy nad wszystkim, czym trzeba było się zająć. Nie chodzi tylko o stan umysłu, ale i o strategię, plan gry, taktykę i technikę.

– Widzieliście, że Tyson Fury leżał kilka razy na deskach. To niesamowite, jak spokojnie się wtedy zachowuje. Liczy do sześciu, siedmiu, ośmiu, a później wstaje i robi swoje. My wstaliśmy zbyt wcześniej i staraliśmy się wrócić do gry. Nasze nastawienie musi być lepsze. Trzeba też przyjrzeć się innym kwestiom. Komunikacja musi być bardziej bezpośrednia.

Posada Norwega wisi na włosku, więc musi on wdrożyć swój plan w życie jak najszybciej.