Jović
fot. footballtransfertavern.com
Udostępnij:

Ojciec Luki Jovicia o synu: „Wtrąćcie go do więzienia, ale jeśli będzie winny”

Ostatnio zrobiło się głośno o Luce Joviciu z powodu złamania przez Serba kwarantanny. Głos w sprawie syna zabrał Milan Jović.

O sytuacji Jovicia pisaliśmy ostatnio. W skrócie, Jović dostał od lekarza Realu Madryt pozwolenie na powrót do Serbii, jeśli będzie w ojczyźnie przestrzegał zasad kwarantanny. I jak idzie się domyśleć, Luka tego nie zrobił. O Joviciu mówili nawet lokalni politycy. Skrytykowała go premier Serbii, a minister spraw wewnętrznych mówił o ukaraniu niesfornych sportowców, nawet więzieniem.

Wtrąćcie go do więzienia, ale tylko, jeśli będzie winny. Luka przeszedł dwa testy [na obecność koronawirusa - red.] i oba były negatywne. Dlatego chciał wrócić do Serbii. A robi się z niego bandytę. - powiedział Milan Jović w wywiadzie dla serbskiego "Puls".

Całkowicie się zgadzam z prezydentem i premierem, ale tylko jeśli [Luka - red.] jest winny. Zaakceptowałby taką decyzję, jeśli zrobiłby coś złego, ale on przyjechał do Belgradu, żeby wrócić do domu. Luka nic nie robił na mieście. Był ze swoją dziewczyną w domu - nie może ona wychodzić, bo jest w ciąży. - broni Jovicia ojciec.

Te zdjęcia, na których bawią się oni na mieście, są zrobione jeszcze w Hiszpanii. Luka wrócił do Serbii, żeby być z rodziną. Spodziewaliśmy się, że przyjedzie. On zawsze był gotowy pomóc swojemu krajowi, finansowo, albo w inny sposób. Myślę, że ta krytyka w jego stronę jest przesadzona. To jedno wielkie nieporozumienie. Boli mnie, gdy widzę jak to się skończyło. - podsumował Milan Jović.


Avatar
Data publikacji: 22 marca 2020, 19:08
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.