Oficjalnie: Manchester United żegna się z obrońcą

Phil Jones

Zdj. Manchester United

Phil Jones odchodzi z Manchesteru United – poinformował w piątek angielski klub.

31-latkowi wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt i obydwie strony postanowiły nie przedłużać współpracy.

Jones ma spore doświadczenie i to 27-krotny reprezentant Anglii. Jednakże w ostatnich miesiącach zdecydowanie częściej zajmował się leczeniem kontuzji. Najlepiej oddają to fakty – ostatni raz na murawę wybiegł w maju zeszłego roku, a w ciągu ostatnich czterech lat rozegrał zaledwie 13 meczów we wszystkich rozgrywkach.

– Ostatnie lata były bardzo trudne. Nie da się temu zaprzeczyć. Nie da się tego ukryć. Moja rodzina odegrała kluczową rolę w utrzymaniu mnie w dobrej formie i skupieniu się na tym, by odzyskać formę i grać więcej. Tęskniłem za grą w piłkę nożną. Tęskniłem za tym. Dorastasz grając w piłkę nożną i wszystko, co chcesz robić, to grać w piłkę nożną. Od najmłodszych lat wiedziałem tylko, że trzeba robić to, co się kocha. Miałem szczęście to robić, choć nie w takim stopniu, w jakim bym chciał. Pracowałem niestrudzenie i ciężko – stwierdził Jones.

– Starałem się wrócić tak szybko, jak tylko mogłem, za każdym razem, gdy byłem poza grą w ciągu ostatnich kilku lat. Myślę, że najważniejszym wydarzeniem dla mnie będzie mecz z Wolves [jego powrót po kontuzji w zeszłym sezonie], kiedy wróciłem. To był moment, którego nigdy nie zapomnę. Na samą myśl o tym dostaję gęsiej skórki. Ciężko pracowałem, by dojść do takiej formy. To był wielki, wielki moment w mojej karierze, a fani tego dnia byli niesamowici. Miłość, którą okazali mi w tym meczu, pasja, którą pokazali, była rewelacyjna. Nie mogę im za to wystarczająco podziękować. Przez cały mój pobyt tutaj byli dla mnie nieustającym wsparciem – skomentował zainteresowany, cytowany przez oficjalny serwis internetowy klubu.

Stoper pamięta jeszcze czasy Sir Alexa Fergusona, był częścią kadry w jego ostatnim sezonie na Old Trafford. Bilans w Manchesterze United zamyka na 229 meczach i sześciu bramkach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x