fot. Kamil Chmielewski
Udostępnij:

Oceny Polaków za mecz z Rumunią

Szósty mecz reprezentacji Polski w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata już za nami. Biało-czerwoni pokonali Rumunię 3:1 i wykonali kolejny krok na drodze do rosyjskiego mundialu. Jak zaprezentowali się poszczególni wybrańcy Adama Nawałki? Zapraszamy do zapoznania się z naszymi ocenami.

Oceny Polaków za mecz z Rumunią (skala 1-6, poniższe noty stanowią średnią ocen redaktorów portalu):

Wojciech Szczęsny - 3,40 - Pojawienie się bramkarza Romy w pierwszym składzie było chyba sporą niespodzianką. Wprawdzie od pewnego czasu sporo dyskutowało się na ten temat, gdyż Szczęsny ma za sobą bardzo udany sezon w Serie A, ale jak do tej pory Łukasz Fabiański w reprezentacji nie zawodził. Mimo wszystko Adam Nawałka zdecydował się na zmianę i trudno jednoznacznie stwierdzić, czy była to dobra decyzja. Polski golkiper był bowiem niemal bezrobotny, a kiedy już musiał interweniować, nie były to raczej piłki trudne do wybronienia. Przy golu na 1:3 bez żadnych szans.

Łukasz Piszczek - 3,60 - Kilka razy dał się łatwo minąć na skrzydle i dopuścił do zagrania piłki w nasze pole karne. Był jednak aktywny w ofensywie, często wspomagając Jakuba Błaszczykowskiego i podłączając się do ataku. Brał udział w akcji, po której Robert Lewandowski został sfaulowany w polu karnym.

Thiago Cionek - 3,40 - W ostatnich dniach głównym tematem dyskusji na temat składu na mecz z Rumunią była właśnie kwestia tego, kto zastąpi na środku obrony pauzującego Kamila Glika. Zgodnie z przypuszczeniami padło na Cionka. Trudno mieć większe zastrzeżenia do gry zawodnika Palermo. W pierwszej połowie w kilku jego zagraniach można było dostrzec trochę nerwowości, ale w większości swoich interwencji był bardzo pewny.

Michał Pazdan - 3,70 - Pod nieobecność Kamila Glika to on miał być liderem defensywy w naszym zespole. Trzeba przyznać, że ze swoich zadań wywiązał się bez zarzutów. Pewny w swoich interwencjach, często asekurował również bocznych obrońców. Trudno winić go za przypadkowy rykoszet przy utracie jedynego gola.

Artur Jędrzejczyk - 3,30 - Pomimo, że w reprezentacji nie grywa na swojej nominalnej pozycji, zazwyczaj nie zawodzi. W pierwszej połowie był bardzo aktywny w ofensywie. W drugiej odłosnie już mniej widoczny, skupiał się głównie na zadaniach obronnych.

Krzysztof Mączyński - 4,00 - Świetna pierwsza połowa w wykonaniu pomocnika Wisły Kraków. Był bezbłędny w destrukcji, a ponadto swoimi celnymi prostopadłymi zagraniami z głębi pola uruchamiał akcje ofensywne, stwarzając dogodne sytuacje Kamilowi Grosickiemu i Robertowi Lewandowskiemu. Szkoda, że z powodu urazu głowy był zmuszony opuścić plac gry jeszcze przed przerwą.

Karol Linetty - 3,50 - Chyba najmniej widoczny spośród naszych graczy środka pola, ale nie oznacza to, że rozegrał słabe zawody. Był bardzo pracowity - wspomagał kolegów z linii obrony, a także zanotował kilka udanych zagrań do przodu.

Piotr Zieliński - 4,90 - Pomocnik Napoli wyrasta na prawdziwego lidera drugiej linii w naszej reprezentacji. Najlepszą wizytówką jego dzisiejszego występu jest piękna asysta przy trafieniu Roberta Lewandowskiego na 2:0 oraz wywalczenie rzutu karnego, po którym nasz kapitan skompletował hat-tricka. A to zaledwie dwa spośród wielu jego udanych zagrań tego wieczoru. Brawo!

Jakub Błaszczykowski - 3,40 - Nie był może tak przebojowy, jak zdążył nas do tego przyzwyczaić, ale z pewnością bardzo pracowity. Dał się we znaki rumuńskim obrońcom, co niestety sam także odczuł, będąc często przez nich poniewieranym. Przyzwoity występ naszego doświadczonego skrzydłowego.

Kamil Grosicki - 3,70 - Tradycyjnie bardzo aktywny od pierwszych minut spotkania. Robił dużo szumu w ofensywie, ale niestety większość jego dośrodkowań nie znalazło adresata. Wraz z upływem czasu coraz mniej widoczny.

Robert Lewandowski - 5,70 - Jakikolwiek komentarz jest tutaj raczej zbędny. Strzelił trzy gole, które zapewniły zwycięstwo naszej drużynie, a samemu Lewandowskiemu awans na drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów pod względem liczby bramek dla reprezentacji Polski. Bez dwóch zdań najlepszy piłkarz meczu.

Grzegorz Krychowiak - 2,80 - Jeszcze niedawno trudno było wyobrazić sobie pierwszy skład reprezentacji Polski bez Krychowiaka. Dziś pomocnik PSG zaczął na ławce, a na boisku pojawił się tuż przed przerwą, zmieniając kontuzjowanego Krzysztofa Mączyńskiego. Należy przyznać, iż był to mocno przeciętny mecz w jego wykonaniu. Widać było, iż bardzo się starał, ale nie ustrzegł się błędów i niepotrzebnych strat. Jego sytuacja w klubie sprawia, że nie jest w stanie pomóc reprezentacji w takim stopniu, w jakim oczekują tego kibice.

Arkadiusz Milik - 3,10 - Pojawił się w 72. minucie zmieniając Karola Linettego, co niekoniecznie oznaczało przejście na grę dwójką napastników. Gracz Napoli był raczej cofnięty, nie zdołał zaprezentować w ofensywie wszystkich swoich atutów.

Łukasz Teodorczyk - bez oceny - Grał zbyt krótko, by go ocenić.


Avatar
Data publikacji: 10 czerwca 2017, 23:22
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.