Obrońca Pogoni wylądował w szpitalu. Wielki pech

Danijel Loncar po groźnym zderzeniu się głowami z rywalem trafił do szpitala. Został tam nawet na noc.

Już na początku spotkania Legia Warszawa wykonywała rzut rożny. Do piłki wyskoczył Danijel Loncar i Blaz Kramer. Panowie zderzyli się głowami. Zawodnik Pogoni wyszedł na tym dużo gorzej. Od razu udzielono mu pomocy medycznej i zniesiono z boiska. Jak wiemy, od razu został wpakowany do karetki i przewieziony do szpitala.

– Wstępne informacje są takie, że jest z nim wszystko w porządku. Nie wróci jednak z zespołem do Szczecina. Zapadła decyzja, by został na noc na obserwację – poinformował na konferencji prasowej po meczu Jens Gustafsson.

źródło: Pogoń Szczecin, Canal + Sport