Niemcy znowu świecą przykładem. Bawarska stabilizacja
Wystarczyło kilka dni, by to Bayern Monachium zdominował doniesienia z rynku transferowego. Bawarczycy zakontraktowali dwóch zawodników. I mimo pandemii koronawirusa - pokazali, że można utrzymać finanse na zdrowym poziomie. A potem to wykorzystać.
Skąpstwo przypadkiem się opłaciło
W ostatnich latach byliśmy świadkami, gdy coraz bardziej rosły wartości zawodników. Kluby prześcigały się w wydawaniu coraz większej kwoty na transfery. Najlepszym przykładem są te z Anglii, ale nie tylko. Tymczasem Bayern rzadko głębiej sięgał do portfela. Najdroższym zawodnikiem kupionym w ostatnich latach był... Lucas Hernandez z Atletico Madryt. Zazwyczaj Bawarczycy stawiali albo na piłkarzy sprawdzonych w Bundeslidze, albo na tych dobrze rokujących. Do tego stopnia... że w pewnym momencie był krytykowany. Zwłaszcza przy odejściu Arjena Robbena i Francka Ribery'ego mocno obrywało się włodarzom niemieckiego giganta. Na dowód - wielokrotne wypowiedzi Roberta Lewandowskiego w wywiadach, który wprost naciskał, by doszło w końcu do poważnych wzmocnień. Mijają miesiące, lata, a Bayern mimo wszystko jest nie do powstrzymania w Bundeslidze. Ponadto ponownie urósł do jednego z głównych kandydatów do triumfu w Lidze Mistrzów.
Hit ciężki do przebicia
W czwartek Bayern Monachium ogłosił transfer Leroya Sane z Manchesteru City. I wydaje mi się, że będzie to jeden z najgłośniejszych i jedna z najdroższych transakcji tego lata. Mam na uwadze przede wszystkim to jak wyglądają sytuacje finansowe w innych klubach. Co prawda kwotę blisko 50 milionów euro i tak trzeba traktować jako promocyjną. A podobny wydatek był w przypadku przejścia Timo Wernera z RB Lipsk do Chelsea. Ale mam wrażenie, że żaden klub nie porwie się na szalone zakupy w najbliższych tygodniach. Będą właśnie szukać okazji na jak najniższe zakupy i ewentualnie robić wymiany (patrz Arthur - Miralem Pjanić). Przy tym warto podkreślić pięcioletni kontrakt, a przecież umowa Sane ma być jedną z najwyższych w Bayernie. Zatem zaoszczędzone pieniądze z ostatnich lat tym razem się przydały.
Do tego mistrz Niemiec pozyskał osiemnastoletniego Tanguya Kouassiego z Paris Saint-Germain, który zdaniem wielu jest oceniany na jednego z największych talentów w Europie. A w ostatnich latach Bayern rzadko mylił się akurat w stosunku do młodych piłkarzy.
I jasne, żeby nie było za słodko to trzeba wspomnieć iż coraz więcej wskazuje na odejście Thiago Alcantary. Teoretycznie Hiszpan był jedną z najważniejszych postaci zespołu w minionych sezonach i odgrywał ważną rolę w układance Josepa Guardioli. Ale... z drugiej strony trzeba pamiętać iż zdarzyło mu się kilka kontuzji i dość długie okresy, gdy pauzował.
Także dla mnie Bayern jest już jednym ze zwycięzców tego okienka transferowego. I zapewne nie powiedział ostatniego słowa.
-
La LigaTo byłby zwrot ws. Szczęsnego! Zaskakujące wieści
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 16:00
-
PolecaneOficjalnie: To będą ludzie Amorima. Manchester United zatwierdził sztab
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 7:04
-
La LigaFlick zrezygnował z defensora. Niedługo dojdzie do transferu?
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 6:00
-
Liga NarodówLiga Narodów: Holandia lepsza od Węgrów. Cztery gole
Karolina Kurek / 16 listopada 2024, 22:53
-
Plotki transferoweMourinho chce kolejnego Polaka w Fenerbahce
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 20:15
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39