Mikael Ishak
fot. Fot. Mateusz Czarnecki
Udostępnij:

„Nie ma tutaj żadnych wątpliwości” – Reakcja na kontrowersje z meczu Widzewa z Lechem

Widzew Łódź w sobotę pokonał Lecha Poznań 2:1 w meczu 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W tym spotkaniu nie zabrakło kontrowersji.

Chodzi o sytuację, gdy do siatki w drugiej połowie trafić Dino Hotić. Byłoby wtedy 2:2. Sędziowie dopatrzyli się spalonego Mikaela Ishaka. Szymon Marciniak początkowo bramkę uznał, ale potem zmienił decyzję po interwencji VAR.

Nie byłoby w tej sytuacji nic dziwnego, gdyby nie kadr pokazany w realizacji telewizyjnej. Rozpętał dyskusję, sugerując, że arbitrowie podjęli błędną decyzję.

"Decyzja była prawidłowa"

Głos zabrał Paweł Gil, pełniący funkcję koordynator do spraw szkolenia sędziów VAR w PZPN.

– Na obrazie pokazanym w telewizji czerwona linia prowadząca od barku do ziemi nie jest wyraźnie widoczna. Spowodowało to pewne wątpliwości dla podjętej decyzji. Po zakończonych zawodach dokonaliśmy sprawdzenia sposobu analizy VAR oraz jeszcze raz narysowaliśmy te linie. Jednoznacznie stwierdzam, że VAR postąpił zgodnie z wytycznymi, a wykonane przez nas linie dały taki sam rezultat, jak analiza podczas meczu. Dlatego podkreślam, że ostateczna decyzja odnośnie do anulowania bramki była prawidłowa i nie ma tutaj żadnych wątpliwości – powiedział na antenie "Kanału Sportowego".


Kamil Gieroba
Data publikacji: 28 lipca 2024, 12:10
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.