Nicki Bille Nielsen z TRZYNASTOMA zarzutami!

Nickie Bille Nielsen

Chociaż przygoda Nicki Billego Nielsena z Polską nie trwała zbyt długo, zapisał on się wielkimi literami w historię ekstraklasowej piłki. Chociaż nie tak, jak oczekiwali tego włodarze i kibice Lecha Poznań… 

Duński napastnik to chodząca kontrowersja. – Najpierw piję kawę. Potrzebuję jej rano. Później przypominam sobie, że nienawidzę Legii. To pierwsza rzecz jaką robię po przebudzeniu. Zaraz po kawie – mówił swego czasu napastnik, chcąc zaskarbić sobie sympatię kibiców. To nie był jedyny “występek” piłkarza. Jak podaje “Super Express”, Nielsen został oskarżony o TRZYNAŚCIE przestępstw, w tym.. kradzież perfum! Dalej możemy przeczytać, że miał tego dokonać na lotnisku. Towary były warte około 110 euro. Niby nie jest to aż tak duża kwota, ale jeśli dodamy do tego posiadanie narkotyków, jazda pod wpływem czy spowodowanie wypadku samochodowego, robi się “ciekawie”.

Samochód jechał z ogromną szybkością, zmieniając co chwilę pasy ruchu, a nawet wielokrotnie wyprzedzał na pasie awaryjnym. W końcu na zjeździe z autostrady stracił panowanie nad kierownicą i z wielka siłą uderzył w stojącego na czerwonym świetle SUV-a. Jego pasażerowie, pięciu obywateli Norwegii, odnieśli poważne obrażenia. Kierowca Mercedesa coupe był pod tak silnym wpływem środków odurzających i był tak podniecony, że sprawiał wrażenie jakby był w jakimś amoku – czytamy w oficjalnym komunikacie duńskiej policji.

Nicki Bille Nielsen ostatnimi czasy odbywał areszt domowy, po tym jak groził rowerzyście i pielęgniarce pistoletem, pobił portiera oraz posiadał kokainę. Warunki aresztu domowego złamał, kiedy się upił. Swoje zachowanie tłumaczył tym, iż nie wiedział, że piwo jest z procentami. Konsekwencje? Duńczyk trafi za kratki.

Nicki Bille Nielsen występował w poznańskim Lechu w latach 2016-2018. Jego statystyki nie prezentują się najlepiej: w 32. spotkaniach strzelił jedynie 4 gole. Przez kibiców z Polski zostanie zapamiętany jednak nie przez pryzmat ponadprzeciętnych umiejętności piłkarskich, lecz przez poza boiskowe wybryki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.