Udostępnij:

Na podbój Europy! Zapowiedź meczów Aktobe – Legia i Ruch – Metalist

Już dziś Legia Warszawa i Ruch Chorzów rozegrają pierwsze mecze 4. rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Dla chorzowian sam udział w tej fazie jest sukcesem. Natomiast dla mistrza Polski są to raczej rozgrywki pocieszenia po feralnym odpadnięciu przy zielonym stoliku z Ligi Mistrzów. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest o co grać.

Przez warszawski zespół w ostatnich tygodniach przeszła ogromna burza, pozostawiając po sobie widoczne szkody, które z pewnością siedzą jeszcze w głowach piłkarzy. Fragment znanego w środowisku piłkarskim utworu „You'll never walk alone” - hymnu m.in. (nomen omen) Celtiku Glasgow mówi jednak: „At the end of a storm, there's a golden sky”. Dla Legii owym złotym niebem mogą być udane występy w Lidze Europejskiej. To rzecz jasna nie to samo co Liga Mistrzów: mniejszy poziom sportowy, mniejszy prestiż, mniejsze pieniądze. Ale przecież „mniejsze” nie znaczy „małe”! Te rozgrywki są również świetną okazją do pokazania się w Europie i tę okazję należy wykorzystać. Najbliższy rywal - mistrz Kazachstanu FK Aktobe jest bez wątpienia w zasięgu podopiecznych Henninga Berga. Na dziesięć kolejek przed końcem sezonu (liga Kazachstanu gra systemem wiosna-jesień) obrońca tytułu jest liderem rozgrywek o mistrzostwo kraju mając punkt przewagi nad drugim w tabeli Kairatem Ałmaty. W zespole brakuje wyraźnego lidera. Najlepszym strzelcem jest Białorusin Igor Zenkovich, ale 7 goli po 22 kolejkach nie powala na kolana. Ponadto legioniści powinni zwrócić uwagę na jego partnera z linii ataku - dwukrotnego reprezentanta Ukrainy Oleksija Antonova. Mocnymi punktami mistrza Kazachstanu są także piłkarze rodem z Brazylii: Danilo Neco, Marcos Pizzelli i Anderson Mineiro. Bez wątpienia więcej atutów po swojej stronie ma Legia. Mistrz Polski ma w składzie większe indywidualności, piłkarzy mających bogatsze doświadczenie w starciach z poważnymi drużynami. Nie zapominajmy jednak, że piłkarze z Aktobe pokazali się z dobrej strony w dwumeczu ze Steauą Bukareszt, nieznacznie tylko ulegając mistrzom Rumunii, więc z pewnością nie można ich lekceważyć. Jeśli jednak legioniści zaprezentują taki poziom jak chociażby w dwumeczu z Celtikiem czy w ostatnich meczach ligowych to o wynik rywalizacji powinniśmy być spokojni.

Znacznie trudniejsze zadanie czeka chorzowski Ruch. Trzecia drużyna T-Mobile Ekstraklasy poprzedniego sezonu w obecnych rozgrywkach radzi sobie słabo. Pierwsze zwycięstwo odniosła dopiero w 5. kolejce przeciwko Piastowi Gliwice. W pucharach to jednak zupełnie inna drużyna. O ile zwycięstwo w dwumeczu z FC Vaduz nie zrobiło na nikim większego wrażenia, o tyle wyeliminowanie duńskiego Esbjerg po heroicznym boju zasługuje na słowa uznania. Metalist to jednak jeszcze wyższa półka. W tym sezonie ukraińskiej ekstraklasy piłkarze z Charkowa zajmują po czterech kolejkach 5. miejsce mając na swoim koncie dwa zwycięstwa i dwie porażki. Obie porażki zostały poniesione jednak w starciach z ukraińskimi potentatami: Szachtarem Donieck i Dynamem Kijów. O sile Metalista stanowią przede wszystkim gracze zagraniczni, głównie Argentyńczycy i Brazylijczycy. Nie wszyscy będą jednak do dyspozycji trenera Igora Rachajewa. Ze względu na niestabilną sytuację polityczną na Ukrainie część z nich nie wróciła do klubu po urlopach, a niektórzy już rozwiązali kontrakty z klubem. Być może właśnie w tym Ruch powinien upatrywać swojej szansy. Z tym, że przecież Metalist to nie tylko piłkarze z Ameryki Łacińskiej. W zespole występują także reprezentanci Ukrainy: Bogdan Szust, Vasili Kobin, Edmar czy Volodimir Gomeniuk. Ruch z kolei to mieszanka rutyny z młodością. Doświadczonych, zbliżających się do czterdziestki Marcina Malinowskiego, Łukasza Surmę i Marka Zieńczuka wspierają młodsi: Filip Starzyński, Grzegorz Kuświk czy Daniel Dziwniel. Jeśli owa mieszanka okaże się mieszanką wybuchową to drużynę Ruchu stać na osiągnięcie w pierwszym meczu przynajmniej takiego wyniku, który sprawiłby, iż rewanż w Kijowie nie będzie tylko formalnością. I miejmy nadzieję, że tak się właśnie stanie.


Moje typy:
FK Aktobe – Legia Warszawa 1:3
Ruch Chorzów – Metalist Charków 1:2

Nasz typ: 1:1

 

 

Pozostałe mecze 4. rundy eliminacji LE:

FC Astana – Villarreal CF
Dynamo Moskwa – Omonia Nikozja
AEL Limassol – Tottenham Hotspur
HJK Helsinki – Rapid Wiedeń
Karabach Agdam – Twente Enschede
PSV Eindhoven – Szachtior Soligorsk
Dynamo Mińsk – Nacional
Elfsborg Boras – Rio Ave
Karabukspor – Saint Etienne
Petrolul Ploiesti – Dinamo Zagrzeb
Apollon Limassol – Lokomotiw Moskwa
Young Boys Berno – VSC Debreczyn
Zorya Ługańsk – Feyenoord Rotterdam
Panathinaikos Ateny – Midtjylland
Trabzonspor – FK Rostov
FC Zwolle – Sparta Praga
Zimbru Kiszyniów – PAOK Saloniki
Asteras Trypolis – Maccabi Tel Awiw
Grasshoppers Zurich – Club Brugge
Patrizan Belgrad – Neftci Baku
Spartak Trnava – FC Zurich
Lokeren – Hull City
Olympique Lyon – Astra Ploiesti
RNK Split – FC Torino
Real Sociedad – FK Krasnodar
FK Sarajevo – Borussia Moenchengladbach
NK Rijeka – Sheriff Tiraspol


Avatar
Data publikacji: 21 sierpnia 2014, 10:18
Zobacz również
W odpowiedzi na “Na podbój Europy! Zapowiedź meczów Aktobe - Legia i Ruch - Metalist”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.