Sportsnet

Milan podejmie Arsenal w hicie 1/8 finału Ligi Europy. Dla piłkarzy Gattuso to okazja, by udowodnić, że trzeba się ich bać. Z kolei Kanonierzy będą w tym meczu poszukiwali utraconej formy.

Milan odrodził się pod wodzą charyzmatycznego Gennaro Gattuso. Od momentu potyczki z Atalantą tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, Rossoneri ani razu nie zaznali smaku porażki. Podobać się może zwłaszcza nieustępliwość, zarówno w ofensywie jak i w defensywie. Milan to kolektyw, ale na pierwszy plan wybijają się będący ostatnio w doskonałej dyspozycji wychowankowie: 20 – letni napastnik Patrick Cutrone (18 goli we wszystkich rozgrywkach) oraz, zbierający dobre recenzje, o rok starszy Davide Calabria. W drugiej linii bardzo groźny potrafi być Giacomo Bonaventura.

Gennaro Gattuso podkreślił wagę tego spotkania dla jego zawodników:

Rozwinęliśmy się pod względem mentalnym, technicznym i taktycznym. Zmierzymy się jutro z zespołem, który zmaga się z konkretnymi problemami, ale prezentował się lepiej od nas w poprzednich latach. Chłopcy muszą zagrać w tym meczu intensywnie, by udowodnić kolejny raz, że jesteśmy w formie. Poza Bonuccim i Biglią moi gracze nie mają doświadczenia gry na tak wysokim poziomie. Ten mecz pomoże nam podnieść sobie poprzeczkę i przywyknąć do wielkich meczów na arenie międzynarodowej.

Dla Arsenalu dobry występ w tym spotkaniu będzie okazją, by zapomnieć o ich “osiągnięciach” w lidze. Niedawna porażka z Brighton Hove & Albion u siebie 0:2, to kolejny cios dla fanów i… Arsene’a Wengera – Arsenal przegrał ostatnie cztery mecze na wszystkich frontach. Mimo, że Francuz wydaje się zupełnie nie panować nad sytuacją, wciąż uważa, ze tylko on może zażegnać kryzys jaki ogarnął drużynę z północnego Londynu. Laurent Koscielny tak wypowiadał się na temat kryzysu, w jakim znalazł się Arsenal.

Jesteśmy rozczarowani naszymi wynikami i naszą grą. Wpadliśmy w “negatywną spiralę” i trudno się z niej wydostać. Jednak wierzymy, że, krok po kroku, powrócimy silniejsi.

Arsene Wenger dodał od siebie, że piłkarze czują się dotknięci całą sytuacją i chcą wygrywać.

Gracze szybko zmieniają podejście. Skupmy się na tym, co możemy zrobić lepiej i zdajmy sobie sprawę z tego, co robimy źle, nie bojąc się zbytnio konsekwencji kiepskiego rezultatu.

W drużynie Kanonierów kontuzji kolana doznał Hector Bellerin, który został w stolicy Anglii. Z powodu urazów nie zagrają również Alexandre Lacazette i Nacho Monreal.

Początek spotkania na San Siro o godzinie 19:00.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.