Miedź Legnica zaczęła przygotowania, przeszli specjalistyczne pomiary i badania

Piłkarze Miedzi rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy. W pierwszych zajęciach uczestniczyło 22 piłkarzy pierwszego zespołu. Nim zawodnicy spotkali się na boisku, przeszli specjalistyczne pomiary i badania.

- Jak przed rozpoczęciem każdego okresu przygotowawczego dokonaliśmy pomiarów grubości fałdów skórno-tłuszczowych, w celu oceny zawartości tkanki tłuszczowej podskórnej. Jest to pomocne w monitorowaniu otłuszczenia zawodników. Będzie to służyć w analizowaniu zmian, zachodzących pod wpływem obciążeń wysiłkowych, które sztab szkoleniowy zastosuje w okresie przygotowawczym – mówi klubowa dietetyk dr inż. Anna Książek.

Następnie piłkarze trafili pod skrzydła trenera Mateusza Sionkowskiego. - Testy motoryczne rozłożyliśmy na pierwsze dwa dni. Dzisiaj odbyły się testy motoryczności podstawowej. Są one bardzo proste, ale fundamentalne. Służą nam do ustalenia potencjalnych dysfunkcji u zawodników, które mogą prowadzić do kontuzji. Chcemy uniknąć urazów, dlatego piłkarze na podstawie testów otrzymają programy, które będą we własnym zakresie realizować przed i po treningach – zauważa Mateusz Sionkowski, trener przygotowania motorycznego Miedzi. - Zaczęliśmy od przysiadu z tyczką nad głową, po test aktywizacji pośladka. Jutro czekają nas testy mocy, szybkościowe, wytrzymałościowe. Te, które pozwolą nam zdiagnozować w jakim stanie zawodnicy są na ten moment i wyznaczyć cele, do których będziemy dążyć przed pierwszą kolejką – opisuje szkoleniowiec.

Letni okres przygotowawczy jest wyjątkowo krótki, co oznacza, że drużynę czeka bardzo wymagający czas. - Zimą okres przygotowawczy jest dłuższy, przez co mamy więcej czasu na budowanie wytrzymałości. Teraz mamy tak naprawdę tylko pięć tygodni. Nie mamy więc miejsca na tydzień wprowadzający. Od razu wystartowaliśmy z wysokiego C i tak naprawdę do końca przygotowań będziemy utrzymywać wysoką intensywność. Będziemy jedynie manipulować objętością. Im bliżej startu, treningi będą coraz krótsze. Na ten moment, aż do trzeciego tygodnia będziemy trenować bardzo intensywnie. Treningi będą dłuższe i obciążające. Te pierwsze trzy tygodnie zawodnicy na pewno poczują w swoich organizmach – tłumaczy trener Sionkowski.

Z kolei w sobotę zespół znad Kaczawy czeka wspólne wejście na Śnieżkę. - Zamierzamy upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Dlatego będzie to zarówno integracja, jak i ciężki trening – kończy Mateusz Sionkowski.

Plan przygotowań Miedzi: