blank
fot. Fot. B. Melniczuk/miedzlegnica.eu
Udostępnij:

Miedź Legnica w Gliwicach po pierwszą wygraną na wyjeździe

Kolejne wyjazdowe spotkanie czeka piłkarzy Miedzi Legnica. Zielono-niebiesko-czerwoni w poniedziałek w Gliwicach w ramach 8 serii gier PKO Bank Polski Ekstraklasy zmierzą się z Piastem. 

W ostatnim tygodniu sympatykom Miedzi mogły towarzyszyć mieszane uczucia. W minioną sobotę na Stadionie im. Orła Białego w Legnicy byliśmy świadkami wielkiej radości po pierwszym w sezonie 2022/2023 zwycięstwie zielono-niebiesko-czerwonych. Zespół znad Kaczawy pokonał 2:1 Lechię Gdańsk, a gole dla legniczan zdobywali Santiago Naveda i Luciano Narsingh. W środę Miedź doznała porażki 0:1 z Apklan Resovią, w 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski.

Musimy szybko przełknąć gorycz porażki w rozgrywkach pucharowych i jak najszybciej skupić się na meczu ligowym. Oczywiście boli ta przegrana, ale zgromadziliśmy bardzo dużo wniosków na ten tydzień i na przyszłość. Praktycznie wszyscy zawodnicy z szerokiej kadry dostali w tym sezonie szansę, więc mamy obraz tego, co nas czeka w dalszej części rozgrywek. To na pewno jest jakiś plus. Poza tym, wielu zawodników w tym tygodniu miało dodatkowy, specjalny mikrocykl, więc na pewno będą dobrze przygotowani do meczu – mówi trener Wojciech Łobodziński.

W sezonie, gdy poprzednio legniczanie występowali w piłkarskiej elicie, Piast sięgnął po mistrzostwo Polski. Jesienią na Dolnym Śląsku skończyło się remisem 2:2. W rundzie rewanżowej gliwiczanie wygrali u siebie 2:1. Jedną z bramek zdobył wówczas Jorge Félix, który niedawno wrócił do Piasta. Tamten sezon był wyjątkowy dla obu klubów. Miedź po raz pierwszy zagrała w elicie, a niebiesko-czerwoni odnieśli największy sukces w historii. Niezmiennie szkoleniowcem ekipy z Górnego Śląska pozostaje Waldemar Fornalik. Były selekcjoner reprezentacji Polski objął gliwiczan we wrześniu 2017 roku i ugruntował pozycję klubu w krajowej czołówce. Piast w ostatnich latach jesienią prezentuje się słabiej niż wiosną. Także w tym sezonie jest drużyną o dwóch obliczach. Z jednej strony potrafił rozbić u siebie 4:0 Stal Mielec i wygrać 1:0 w Krakowie, a z drugiej strony w pozostałych czterech potyczkach zanotował same porażki.

Jest to bardzo doświadczony zespół, o określonej jakości, co pokazał na przestrzeni całego zeszłego sezonu. Ma doświadczonego trenera. Szczególnie mocny jest u siebie. Takie nazwiska jak Kądzior, Wilczek czy Chrapek pokazują, że jest to drużyna o ogromnym potencjale. Ale na pewno nie jedziemy na skazanie. Mamy swój plan na ten mecz i chcemy powalczyć o trzy punkty – zaznacza szkoleniowiec Miedzi.

Wspomniany Kamil Wilczek jest niekwestionowaną gwiazdą Piasta. W dużej mierze to właśnie ten zawodnik przyciąga kibiców na trybuny gliwickiego obiektu. Napastnik w starciu z mielczanami popisał się hat-trickiem i z trzema golami jest najlepszym strzelcem niebiesko-czerwonych w obecnym sezonie. Po jednym trafieniu dołożyli Damian Kądzior i Jorge Félix, który zdobył zwycięskiego gola w starciu z Cracovią. Neutralizacja ofensywnych poczynań Piasta może się okazać kluczowa dla losów spotkania. Trener legniczan zwraca jednak uwagę również na inne aspekty. - Myślę, że sytuacja będzie bardziej złożona. Będziemy chcieli szukać słabszych punktów w defensywie Piasta i troszeczkę bardziej narzucić swój styl gry – zauważa opiekun zielono-niebiesko-czerwonych.

Dodajmy, że na liście porażek gliwiczan w obecnym sezonie znajdują się następujące pozycje: 0:2 z Jagiellonią w Białymstoku, 0:1 u siebie z KGHM Zagłębiem, 0:2 w Warszawie z Legią i 0:1 w Poznaniu z Lechem. Domowy mecz Piasta z Rakowem Częstochowa w ramach 2 kolejki został przełożony, ze względu na występy ekipy spod Jasnej Góry w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. W czwartek niebiesko-czerwoni awansowali do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski, wygrywając na wyjeździe 2:1 z czwartoligową Lechią Dzierżoniów.

Poza dyspozycją sztabu szkoleniowego Miedzi na spotkanie z gliwiczanami pozostają kontuzjowani Damian Tront i Hamza Bahaid. Z kolei Santiago Naveda za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z Lechią Gdańsk będzie zmuszony pauzować w trzech spotkaniach PKO Bank Polski Ekstraklasy. Sztab medyczny legniczan zmaga się jeszcze z kilkoma innymi problemami w drużynie. - Do końca będziemy walczyć w przypadku Kamila Zapolnika. Mehdi Lehaire też nie wiadomo czy zagra. Tych znaków zapytania jest kilka – kończy trener Łobodziński.


Avatar
Data publikacji: 5 września 2022, 10:37
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.