Czesław Michniewicz
fot. Zdjęcie: Twitter.com/LegiaWarszawa
Udostępnij:

Michniewicz: Pamiętajmy, że nasz bramkarz jest czynnym kibicem Żylety

- Udało nam się wygrać, po pięknej bramce Ernesta Muciego. To dla niego bardzo ważne - podkreślił Czesław Michniewicz.

Drugi garnitur Legii Warszawa zdołał ograć przy Łazienkowskiej w derbach Mazowsza - Wisłę Płock (1:0) po przepięknym trafieniu Ernesta Muciego. Szkoleniowiec "Wojskowych" postanowił wystawić eksperymentalny skład ze względu na wtorkową rywalizację z estońską Florą Tallin w II rundzie el. Ligi Mistrzów.

- Pierwszy mecz jest bardzo ważny. Udało nam się wygrać, po pięknej bramce Ernesta Muciego. To dla niego bardzo ważne. Ten chłopak pokazuje wiele zagrań na treningu, a nie zawsze miał okazję zaprezentować to w meczu. Może być to dla niego przełomowy moment - zaznaczył trener.

- Zespół w tym składzie ze sobą zbyt często nie grywa, najczęściej na treningach. Dzisiaj pokazał jednak, że na tle Wisły Płock potrafi stworzyć sobie kilka naprawdę dobrych sytuacji. Oczywiście pojawiały się również okazje pod naszą bramką, ale tak się dzieje w każdym meczu - dodał.

Między słupkami debiut zaliczył Kacper Tobiasz, który jest wychowankiem warszawskiego Ursynowa. - Pamiętajmy, że nasz bramkarz jest czynnym kibicem Żylety. To dla niego nagroda za pracę i postawę. Kacper wykorzystał szczęście, które zostało mu dane. Nie przypominam sobie więcej błędów tego piłkarza. Grał jak na "rutynie". Zaprezentował się tak dobrze, jak miało to miejsce w rezerwach. Jego koledzy z Żylety go nie sparaliżowali, a niesiony ich dopingiem czuł się jeszcze pewniej - przyznał Michniewicz.

Od kilku dni na trybunach polskich stadionów możemy zobaczyć Paulo Sousę. - Myślę, że deficyt czasu nie pozwala na spotkanie z trenerem Sousą. My tego czasu nie mamy, podobnie zresztą jak selekcjoner. W przyszłości na pewno uda się jednak spotkać. Przeprowadziliśmy już jedną rozmowę przy okazji finałowego meczu Pucharu Polski w Lublinie. Rozmawialiśmy wówczas z Paulo Sousą i jego asystentem. Do tej pory, to było nasze jedyne spotkanie - podsumował.

źródło: legia.com /


Avatar
Data publikacji: 25 lipca 2021, 9:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.