Michał Probierz przed pojedynkiem z Jagiellonią: Nie zgadzam się z krytyką wobec nas

Cracovia nie najlepiej rozpoczęła nową kampanię PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Michała Probierza po 4. kolejkach zajmują ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie 1 punktu.

Michał Probierz nie załamuje rąk i zdaje się, że nie przejmuje się słabym startem swojego zespołu.

– Wierzę w ten zespół. Nie zgodzę się z opinią wielu ekspertów, którzy mówią, że jest to zespół budowany przypadkowo. Uważam, że to jest bardzo dobry zespół, młody, ma perspektywy – mówił na konferencji prasowej przed meczem z Jagiellonią.

Obecny szkoleniowiec "Pasów" przez długi okres był związany z Jagiellonią Białystok. Współpraca ta była na tyle udana, że Probierz został nawet trenerem 100-lecia białostockiego klubu.

– To jest bardzo doświadczony zespół. Wiem, jak Taras Romańczuk motywuje go przed meczami, bardzo długo z nim pracowałem. Do klubu wrócili zawodnicy, których prowadziłem: Pazdan, Cernych, Quintana, bardzo długo grają tam Romańczuk i Pospisil, którzy są motorami napędowymi zespołu, potrafią dobrze wprowadzić arytmię do gry. Musimy w środku pola na nich zareagować.

Jednocześnie 48-latek odniósł się do zarzutów dotyczących tego, że nie stawia na młodych Polaków.

– Nie zgadzam się z krytyką wobec nas dotyczącą obcokrajowców, uważam, że to jest tendencyjne. W niektórych zespołach gra po siedmiu-ośmiu zawodników zagranicznych i nie jest ten temat poruszany, mówi się tylko o Cracovii. A to, że grają obcokrajowcy to jedno, nikt nie zwraca uwagi na to, ilu młodych chłopaków my wprowadzamy do gry. Nawet z I ligi - tak jak teraz wzięliśmy Knapa i Ogorzałego. To są zawodnicy, którzy zaczynają pokazywać predyspozycje do gry.