Messi wkrótce zabierze głos ws. transferu. Nie będzie rozmawiał z Bartomeu

Od kilku dni piłkarski świat żyje informacją, że Lionel Messi chce odejść z Barcelony. Wywołało to falę różnych doniesień, hiszpańskie media prześcigają się w plotkach o kolejnych krokach Argentyńczyka.

33-latek twierdził, że może bez problemu odejść z Barcelony dzięki specjalnej klauzuli. Klub jednak uważa, że wspomniany zapis w umowie już stracił ważność. “AS” postanowił zanalizować sytuację. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia między obydwoma stronami, to spór rozstrzygać będą hiszpańskie sądy. Ponoć FIFA i UEFA nie będą się mieszać w ten konflikt. A Messi ma mieć sytuację pod kontrolą i jeżeli wszystko pójdzie po jego myśli, to FIFA we wrześniu otrzyma dokumentację o jego transferze.

Tymczasem Marcelo Bechler (jako pierwszy informował o transferze Neymara do Paris Saint-Germain) jest przekonany, że Messi przeniesie się do Premier League. W grę wchodzi przede wszystkim Manchester City, gdzie ponownie mógłby współpracować z Josepem Guardiolą. Jedynie co może przekonać Leo o pozostaniu w Barcelonie, to kwestie rodzinne. Przede wszystkim ma pod uwagą sytuację swoich dzieci. Nie jest przekonany czy są gotowe na rozłąkę z dotychczasowymi przyjaciółmi i szkołami.

Na razie Messi w niedzielę pojawi się w klubie, by przejść testy na obecność koronawirusa. Z kolei w poniedziałek będzie na treningu. Nie zamierza jednak z Josepem Marią Bartomeu, za to w ciągu kilku dni ma publicznie skomentować swoją decyzję.