blank
fot.
Udostępnij:

Matka Embolo o futbolu afrykańskim: „Gdzie był wtedy Kamerun?”

W czwartek rozegrany został mecz między Kamerunem, a Szwajcarią. Spotkanie nie pobiło rekordów oglądalności, skończyło się wynikiem 1-0 dla europejskiej ekipy. Mecz miał jednak jeden podtekst.

Tym podtekstem był występ Breela Embolo. Czarnoskóry zawodnik gra w reprezentacji Szwajcarii. Urodził się jednak w Kamerunie, będąc dzieckiem wyemigrował do Szwajcarii. Tam nauczył się gry w piłkę. Przyjęła go szkółka FC Basel, a zawodnik zdecydował się na grę w reprezentacji Szwajcarii, ponieważ tam spędził większość swojego życia.

We wcześniej wspomnianym meczu zdobył gola, nie cieszył się jednak z bramki strzelonej przeciwko narodowi, z którego pochodzi. Obiektywnie, zachował się z klasą.

Kibice jednak tego nie przyjęli. Po Twitterze lata nagranie, na którym Kameruńczycy zebrali się pod domem ojca piłkarza. Rzucano kamieniami w okna, latały wyzwiska.

Głos zabrała matka zawodnika:

Zostawcie go w spokoju! Szwajcaria nauczyła go grać w piłkę nożną. A gdzie był wtedy Kamerun? On chciał grać dla was. Powinniście rozmawiać o waszej reprezentacji, gdzie trzeba płacić łapówki, by być powołanym - mówi Germaine Embolo.

I taka jest prawda afrykańskiego futbolu. Łapówki, korupcja, nepotyzm, kolesiostwo. To dlatego, reprezentacja Francji czy Belgii ma w swoich szeregach zawodników z kontynentu afrykańskiego. Mimo, że talenty pochodzą z czarnego lądu, to w Europie zapewniono im godne warunki do rozwoju.


Samuel Bradtke
Data publikacji: 27 listopada 2022, 13:00
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.