Mateusz Klich pożegnał się z Leeds United w oficjalnym oświadczeniu. Zdradził powód odejścia

Mateusz Klich

InsideFutbol

Mateusz Klich wystosował oficjalne oświadczenie, w którym podziękował kibicom oraz wszystkim pracownikom klubu za ponad pięć lat spędzonych na Elland Road. Podzielił się powodem, jaki skłonił go do podjęcia takiej decyzji.

Środowy wieczór z pewnością pozostanie na dłużej w pamięci Mateusza Klicha. Koledzy wraz z kibicami pożegnali go w królewski sposób. Sam zawodnik w nocy o godzinie 1:22 polskiego czasu opublikował oświadczenie na Twitterze z podziękowaniami w stronę klubu. Zdradził w nim też w nim, że rola rezerwowego zmusiła go do zmiany otoczenia.

Droga rodzino Leeds United. Gdy dotarłem tu z Holandii w 2017 r., miałem ogromne oczekiwania wobec swojej przygody w Anglii. I choć pierwszy rok był jak koszmar, dalszy okres to piękny sen – czytamy we wstępie oświadczenia.

Moja przygoda z klubem rozpoczęła się w meczu ze Stoke City rozgrywanym na Elland Road. Atmosfera była elektryzująca, tamtego dnia żadna drużyna nie byłaby w stanie z nami rywalizować. To był początek czegoś pięknego z tym klubem.

Kibice Leeds United są wyjątkowi. Czułem, że rozumieliście mnie dobrze jako zawodnika i jako osobę. Ja też was rozumiałem i starałem się was reprezentować na boisku. Myślę, że harmonię między nami można nazwać “Klichousery”.

Słyszenie przyśpiewki “20 yards or 30 yards” zawsze było czymś wyjątkowym zarówno dla mnie, jak i mojej rodziny. Nigdy tego nie zapomnę. Bardzo dziękuję za wsparcie.

Chciałbym skorzystać z okazji i podziękować Victorowi Orta za wiarę w moje umiejętności i zatrudnienie mnie w Leeds United. Kiedy inni zwątpili we mnie po pierwszym sezonie, Ty cały czas wierzyłeś. Chciałbym także podziękować Marcelo Bielsie za szansę, którą mi dał. Jessemu życzę wszystkiego dobrego.

Dziękuję pozostałym pracownikom z Thorp Arch. Byliście dla mnie niesamowici.

Dziękuję wszystkim zawodnikom, z którymi miałem zaszczyt występować. Sezon 2019/2020 był wyjątkowo, pomimo przeciwności losu udało nam się dokonać wielkiej rzeczy.

Miałem nadzieję, że będę mógł zostać, ale nigdy nie pogodziłem się z rolą rezerwowego i chcę grać tak dużo, jak tylko to możliwe w kolejnych latach. Dlatego zamykam ten rozdział, ale nigdy nie zapomnę spędzonego tu czasu

Jesse Marsch wypowiedział się na konferencji prasowej po meczu w West Hamem na temat odejścia Mateusza Klicha: – Nie będzie łatwo pogodzić się z jego odejściem. Nie jesteśmy pewni czy podjął dobrą decyzję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x