Martin Sevela: Jesteśmy smutni

–Jesteśmy smutni (…) Mamy problem w ataku. W czwartym meczu z rzędu nie strzeliliśmy bramki. Nasza jakość nie jest na takim poziome, jaki byśmy chcieli prezentować. Nie zdobyliśmy bramki z drugoligowym zespołem – podkreślił szkoleniowiec Zagłębia Lubin, Martin Sevela po tym, jak jego zespół odpadł z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski, przegrywając w 1/8 finału z drugoligową Chojniczanką Chojnice. 

Ostatnie tygodnie nie są najlepsze w wykonaniu Zagłębia Lubin. “Miedziowi” ostatnie ligowe zwycięstwo zanotowali 11 grudnia ubiegłego roku, pokonując w meczu derbowym Śląska Wrocław 2:1. Na domiar złego zespół z województwa dolnośląskiego odpadł z rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Zagłębie w 1/8 finału krajowego pucharu musiało uznać wyższość drugoligowej Chojniczanki Chojnice.

Słabą postawą zespołu zaniepokojony jest trener Martin Sevela. – Jesteśmy smutni. Klub zrobił wszystko, aby boisko było gotowe na ten mecz. Nastawienie przed meczem było odpowiednie, ale już w 15. sekundzie przeciwnik otrzymał rzut karny. Rywale sprawili nam prezent i nie trafili z jedenastu metrów. Mamy problem w ataku. W czwartym meczu z rzędu nie strzeliliśmy bramki. Nasza jakość nie jest na takim poziome, jaki byśmy chcieli prezentować. Nie zdobyliśmy bramki z drugoligowym zespołem. Mieliśmy nadzieję, że w dobrych nastrojach przystąpimy do następnego meczu ligowego. Musimy podjąć pewne decyzje. Dziś nasza prezentacja na boisku była katastrofalna – stwierdził słowacki szkoleniowiec na pomeczowej konferencji prasowej.

W 17. kolejce PKO BP Ekstraklasy Zagłębie Lubin zagra w Grodzisku Wielkopolskim z Wartą Poznań (15.02, 18:00). W rundzie jesiennej lepszy okazał się zespół Martina Seveli, który odniósł skromne, jednobramkowe zwycięstwo. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił Damjan Bohar, który aktualnie występuje w chorwackim NK Osijek.

Źródło: zaglebie.com, własne