Marek Papszun: Z mojej perspektywy, w żaden sposób nie zasłużyliśmy na porażkę. Gra z przewagą jednego zawodnika nie jest łatwa
Wczoraj Raków Częstochowa został ograny przez Legię Warszawę po rzutach karnych w finale Fortuna Pucharu Polski. Marek Papszun na konferencji prasowej przyznał, że jest rozżalony ostatecznym rozstrzygnięciem meczu.
Raków Częstochowa oraz Legia Warszawa zafundowały kibicom dodatkowe emocje we wczorajszym spotkaniu. Po regulaminowym czasie gry, wynik spotkania był bezbramkowy i z tego powodu zawodnicy musieli grać dodatkowe 30. minut w dogrywce. Dodatkowy czas również nie przyniósł zmiany rezultatu. Dopiero seria rzutów karnych wyłoniła zwycięzców. Próbę Mateusza Wdowiaka wybronił rewelacyjnie spisujący się Kacper Tobiasz i to "Wojskowi" triumfowali w wielkim finale.
- Powiedziałem zawodnikom w szatni, że jestem dumny za to, co do tej pory zrobili, to duża sprawa. Teraz jest ból, smutek, żal, ale taki jest sport. To był jeden mecz. Z mojej perspektywy, w żaden sposób nie zasłużyliśmy na porażkę, lecz stało się inaczej. Musimy to dźwignąć. Nie sądzę, by to negatywnie wpłynęło na drużynę, bo Raków potrafi się dość szybko pozbierać po każdej porażce, nawet tak bolesnej. Mieliśmy wszystko w swoich rękach. Jesteśmy drużyną doświadczoną i dojrzałą, więc powinniśmy te cechy wykorzystać na boisku. Gra z przewagą jednego zawodnika nie jest łatwa. Jesteśmy rozżaleni - zdradził Marek Papszun.
Emocje sięgały zenitu od samego początku. Już w 6. minucie gry Yuri Ribeiro osłabił swoją drużynę, która musiała grać w "10". Gorąco było zarówno na boisko, jak i na ławce trenerskiej. Co jakiś czas dochodziło do spięć pomiędzy Kostą Runjaiciem, a Markiem Papszunem.
- Awantura między mną a Kostą Runjaiciem? Chyba wszyscy zauważyli, co się wydarzyło, a jak nie, to mogą sobie odtworzyć, nie będę komentował tego zachowania. Jeśli chodzi o to, co działo się później, to przyznam szczerze, że nie widziałem, więc się nie wypowiem. Na pewno jest to nagrane, można wszystko obejrzeć - zasugerował trener "Medalików".
Bardzo gorąco zrobiło się na ławkach rezerwowych @LegiaWarszawa i @Rakow1921. Nie tylko sztaby nie radzą sobie z ciśnieniem, Marek Papszun i Kosta Runjaić też dają sobie do wiwatu. @SportINTERIA pic.twitter.com/FwV6V34HJA
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) May 2, 2023
W dalszej części konferencji prasowej Marek Papszun został zapytany o zarządzanie zmianami i ich wpływ na przebieg meczu:
- W pewnych momentach mogłem lepiej zarządzać zmianami. Dzisiaj mi nie wyszło. Dzisiaj nie popisałem się w tym temacie. Kovacević nie mógł wejść, bo nie jest młodzieżowcem - powiedział szkoleniowiec Rakowa.
Przed spotkaniem Papszun miał pretensje do sędziego Piotra Lasyka. Nawet zasugerował, że na "najlepszy mecz" nie został wyznaczony "najlepszy arbiter". Trener "Medalików" po ostatnim gwizdku nie zamierzał oceniać pracy sędziego:
- Trzeba to przeanalizować, a nie mówić na gorąco. Sędzia nie zauważył ewidentnego faulu na czerwoną kartkę. Pozostawiam jego decyzję bez komentarza - zakończył Papszun.
Marek Papszun:
- Mam sobie sporo do zarzucenia, jeśli chodzi o niewykorzystanie gry w przewadze przez 115 minut i o dokonane zmiany. Piłkarzom nie zarzucam niczego. pic.twitter.com/9kcl6iyYNh
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) May 2, 2023
-
Liga NarodówLiga Narodów: Pogrom w meczu Portugalia - Polska. Sześć goli w drugiej połowie (WIDEO)
Karolina Kurek / 15 listopada 2024, 22:45
-
Ligue 1Ligue 1: Niegdyś byli gigantami. Grozi im spadek
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 22:01
-
PolecaneOficjalnie: Zmiana w składzie Polski tuż przed meczem z Portugalią
Kamil Gieroba / 15 listopada 2024, 20:45
-
Plotki transferowe"Żołnierz Kloppa" odejdzie w styczniu z Liverpoolu?
Victoria Gierula / 15 listopada 2024, 18:19
-
La LigaRonaldo na pomoc Endrickowi. W poszukiwaniu większej ilości minut
Victoria Gierula / 15 listopada 2024, 17:39
-
1 Liga PolskaStal Rzeszów ściągnie doświadczonego gracza. Grał w 2. Bundeslidze i Ligue 1
Victoria Gierula / 15 listopada 2024, 17:13