fot. afa.org.ar
Udostępnij:

Maradona atakuje swojego rodaka. Pierwsza odsłona wojny?

Mecz dla Pokoju zorganizowany przez Watykan miał promować między innymi pokój i brak wojen. Do nieczystych zagrań i tak dochodzi.

12 października 2016. Tego dnia zostanie rozegrany kolejny Mecz dla Pokoju. O organizację tego charytatywnego wydarzenia postarał się Watykan i Javier Zanetti. Jaka jest wogóle idea tej imprezy? Szalenie prosta. Wielcy piłkarze ze wszystkich stron świata, kultur i religii mają zamiar pokazać młodym ludziom, że nawet mimo różnic można znaleźć coś, co jednoczy wszystkich. Inicjatywa wyszła ze strony Papieża Franciszka i skupia Argentyńczyków i Włochów. W przeszłości udział w tym meczu brali tacy piłkarze, jak Alessandro del Piero, Cordoba, Gabriel Heinze czy Luca Toni.

W tym roku po raz kolejny w Meczu dla Pokoju zagra legendarny Diego Armando Maradona. Na konferencji prasowej przed spotkaniem legenda Napoli została zapytana o swoich rodaków - Mauro Icardiego i Gonzalo Higuaina. Jak na temat kapitana Interu wypowiedział się Maradona?

Nie rozmawiam o zdrajcach. [...] Nie wiem czy Icardi będzie powołany do kadry. Jestem tutaj na meczu pokoju i Icardi nie ma z tym nic wspólnego.

O co chodzi ze zdradą? Dla niewtajemniczonych: obecna żona piłkarza, Wanda Nara była kiedyś partnerką Maxi Lopeza. Od czasu, kiedy Icardi zaczął się z nią spotykać, ich przyjaźń się skończyła. A jak wiadomo, informacja poszła w świat. Stąd ogólna niechęć do Maurito. Szybko piłkarz odpowiedział na zarzuty byłego gracza FC Barcelony.

To był wielki zawodnik, ale poza boiskiem...nie mogę na to nic odpowiedzieć. Myślę, że postępuje źle, a wywiady takie jak ten nie mają nic wspólnego z pokojem. To są niesmaczne słowa, podobne miały już miejsce podczas towarzyskiego meczu zorganizowanego przez Javiera Zanettiego. Nie mogę powiedzieć nic więcej o osobie, która nie jest dla nikogo przykładem.

AFP

Co jednak powiedział o Pipicie? Poniekąd też został przez dziennikarzy zapytany w kontekście zdrady. Mowa o 90-milionowym transferze z Napoli do Juventusu.

Nie jestem na niego zły jak to niektórzy mogliby pomyśleć. Każdy człowiek może robić to co chce. Mimo to byłem zaskoczony, nie zachował się właściwie przechodząc testy medyczne w Hiszpanii, to było bezpodstawne. Trochę mnie to zabolało, ponieważ grałem z jego ojcem, Jorge. On wie, że nie powinno się tak robić. Ale nie mam nic przeciwko niemu, będzie kontynuował strzelanie w Juventusie.

Jeszcze niedawno Diego stwierdził, że kibice Napoli szybko zapomną o Higuainie dzięki Arkadiuszowi Milikowi. Dosyć dwuznaczna wypowiedź. Czy ta wymiana zdań przerodzi się w konflikt pomiędzy Argentyńczykami? Wszystko dowiemy się w najbliższym czasie.

 


Avatar
Data publikacji: 11 października 2016, 19:27
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.