Manchester błękitny! – City wygrywa w derbach
The Citizens pokonali Manchester United 3:1. Zawodnicy Pepa Guardioli nie mieli większych problemów z rywalami.
Derby Manchesteru zostały rozstrzygnięte na korzyść błękitnej strony miasta. Najgorętsze zestawienie tego tygodnia zakończyło się dość jednostronnym meczem. Podopieczni Jose Mourinho nie zdołali odmienić losów spotkania, tak jak w środku tygodnia w Lidze Mistrzów. The Citizens grali konsekwentną piłkę, co przyniosło wymierny skutek w postaci dwóch bramek. Promykiem nadziei dla Czerwonych Diabłów okazał się rzut karny, ale była to jedyna bramka oraz jedna z bardzo niewielu okazji United w całym meczu.
Otwarcie wyniku nastąpiło względnie szybko. W dwunastej minucie Manchester City rozegrał świetną wielopodaniową akcję. Znajdujący się na skrzydle Raheem Sterling dograł na długi słupek do Bernardo Silvy, ten odegrał do środka, a David Silva jedynie przerzucił piłkę na prawą stopę i huknął z bliskiej odległości. City kontynuowało dotychczasową grę, za to United czekało na błędy i szybkie przejście do kontrataku. W rezultacie, do końca pierwszej połowy utrzymało się jednobramkowe prowadzenie. Manchester United oddał zaledwie trzy strzały przed przerwą, a posiadanie piłki zostało wyliczone na nieco ponad 30%.
Tuż po zmianie stron padł drugi gol w meczu. Obrona United była nieco zamroczona, gdy Aguero wyprowadził razem ze Sterlingiem prostą, ale błyskawiczną akcję zakończoną mocnym strzałem obok hiszpańskiego golkipera United. Chwilę później Sterling był bliski przypieczętowania wyroku, lecz w sytuacji jeden na jeden zawahał się i defensorzy natychmiast dopadli reprezentanta Anglii. Dziesięć minut od bramki Aguero pojawiło się światełko w tunelu dla Czerwonych Diabłów. Romelu Lukaku natychmiast po wejściu na boisko wywalczył jedenastkę po spóźnionej interwencji Edersona. Rzut karny zamienił na gola Anthony Martial, a bramkarz City wściekle wykopał piłkę z własnej bramki.
Losy spotkania nadal były owiane tajemnicą, gdyż przewaga jednej bramki niczego nie gwarantowała. Pep Guardiola zdecydował się wpuścić Leroya Sane czy Ilkaya Gundogana. Obaj niemieccy pomocnicy rozjuszyli ofensywę The Citizens. W osiemdziesiątej szóstej minucie City wyprowadziło bardzo długą akcję, która zakończyła się znakomitym podaniem do Gundogana stojącego na piątym metrze. Niemiec nie miał żadnych problemów ze strzeleniem bramki i ustaleniem wyniku spotkania.
Manchester City - Manchester United 3:1 (1:0)
1:0 - David Silva (12.)
2:0 - Sergio Aguero (48.)
2:1 - Anthony Martial (rzut karny, 58.)
3:1 - Ilkay Gundogan (86.)
Manchester City: Ederson - Walker, Stones, Laporte, Mendy - Bernardo Silva, Fernandinho, David Silva (90. Foden) - Sterling, Aguero (75. Gundogan), Mahrez (62. Sane)
Manchester United: De Gea - Young, Smalling, Lindelof, Shaw - Fellaini, Matić, Herrera (73. Mata) - Lingard (56. Lukaku), Rashford (73. Sanchez), Martial
Sędzia: Anthony Taylor
-
PolecaneOficjalnie: Vieira obejmie klub z Serie A
Kamil Gieroba / 20 listopada 2024, 12:09
-
Kwadrans futboluSPADAMY z Ligi Narodów! Probierz traci rozum! DOŚĆ - Polska 1:2 Szkocja I KWADRANS FUTBOLU #135
Rafał Makowski / 19 listopada 2024, 14:00
-
AktualnościKulesza tajemniczo o Probierzu: Żadna decyzja w tej chwili nie została podjęta
Michał Szewczyk / 19 listopada 2024, 12:14
-
PolecaneWachowski: Nie jest tak, że reprezentacja musi do końca świata grać w Warszawie
Kamil Gieroba / 19 listopada 2024, 7:00
-
BrazyliaKolejny talent z Brazylii na celowniku angielskich gigantów
Kamil Gieroba / 19 listopada 2024, 6:00
-
Liga NarodówOficjalnie: Dwóch zawodników opuszcza zgrupowanie reprezentacji Holandii
Victoria Gierula / 18 listopada 2024, 12:13