LOTTO Ekstraklasa: Szlagier w Poznaniu

Własne

Nasza liga rozpieszcza nas hitami w ostatnich tygodniach. Ledwie w niedzielę Wisła Kraków podejmowała Legię Warszawa, a tym razem, dzisiaj wieczorem zagra w Poznaniu.

Lech Poznań do konfrontacji z Wisłą Kraków przystępuje po dwóch remisach z rzędu. Mimo to “Kolejorz” utrzymuje się na fotelu lidera, co pokazuje jak wyrównana jest LOTTO Ekstraklasa.

Wisła Kraków mimo porażki z Legią Warszawa 0:1, do Lecha ma stratę trzech punktów (jest na szóstym miejscu). Ciekawostką może być fakt, że “Biała Gwiazda” w Poznaniu nie wygrała od sierpnia 2014 roku.

Wróci do kadry Nicklas Barkroth oraz Jasmin Burić. Nie może zagrać Vernon De Marco, który w meczu rezerw obejrzał czerwoną kartkę i musi pauzować. Rafał Janicki nie jest w optymalnej dyspozycji, ale myślę, że może pomóc drużynie. Nie wiem czy od początku czy na ławce. Mamy trening w czwartek i piątek. Dopiero w hotelu przed meczem zdecydujemy kto zagra od pierwszej minut. – mówił na konferencji przedmeczowej Nenad Bjelica, trener Lecha Poznań.

Tymczasem Kiko Ramirez na pewno nie skorzysta z kontuzjowanych Pawła Brożka, Frana Veleza i Patryka Małeckiego. Oprócz tego za kartki pauzuje Ivan Gonzalez.

Lech to na pewno drużyna stworzona do rywalizacji na wysokim poziomie, także w europejskich pucharach. Może pochwalić się również szeroką kadrą z kilkoma indywidualnościami w składzie. Nasz rywal jest szczególnie niebezpieczny u siebie i gra się z nim ciężko. Trzeba zaznaczyć, że Lech szczególnie groźny jest w pierwszych trzydziestu minutach, a drużyny, które tam przyjeżdżają, nie maja lekko. – stwierdził Hiszpan.

Piątkowy mecz śmiało można nazywać hitem kolejki i ligowym szlagierem. Jeżeli Wisła wygra, to zbliży się do pierwszej trójki w tabeli. Lech w przypadku zwycięstwa ma szansę odskoczyć pozostałym rywalom.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x