LOTTO Ekstraklasa: Gra (z) głową popłaca!

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Na zakończenie niedzielnego dnia z Ekstraklasą, Korona Kielce na własnym obiekcie podzieliła się punktami z Piastem Gliwice (1:1).

Pierwsza odsłona nie zbyt oczarowała kibiców, którzy przyszli w niedzielny wieczór na kielecki stadion. Oglądaliśmy dużo walki, dużo ambicji, ale brakowało piłkarskiej jakości w akcjach ofensywnych. Więcej przed przerwą atakowali gospodarze, jednak w wielu sytuacjach nie było dokładnego zagrania. Pracy miał też wiele arbiter główny, który dwa razy w I części gry pokazywał żółte kartoniki. Do „kartkowiczów” należeli: Murawski oraz Korun.

Po wznowieniu gry, spotkania nabrało większego dynamizmu. W 57.minucie pojedynku padł gol dla Korony Kielce. Do bramki Szmatuły trafił Diaw, ale radość Senegalczyka nie trwała długo, ponieważ arbiter dopatrzył się przewinienia podczas walki o pozycję. Na premierowe trafienie na stadionie w Kielcach czekaliśmy do 73.minuty, kiedy fenomenalną wrzutkę od Mowky wykorzystał Szeliga. Efektowny strzał głową dał upragnione prowadzenie. Ekstaza gliwickich sympatyków trwała zaledwie kilkadziesiąt sekund, bo „Koroniarze” skonstruowali genialną akcję na prawej flance. Solidną centrę Rymaniaka sfinalizował Sekulski.

W końcówce przyjezdni ruszyli do odważniejszych ataków, jednak nie przyniosły one żadnego wymiernego efektu.


Korona Kielce 1:1 Piast Gliwice

Strzelcy:

0:1 Szeliga (72′)

1:1 Sekulski (73′)

Żółte kartki: Przybyła (87′) – Murawski (28′), Korun (39′)

Skład gospodarzy: Pesković – Rymaniak, Dejmek, Diaw, Kallaste – Gabovs (64′ Palanca), Grzelak, Cebula (46′ Możdzeń), Aankour, Pylypchuk – Sekulski (76′ Przybyła)

Skład gości: Szmatuła – Mraz (76′ Moskwik), Hebert, Korun, Sedlar – Mokwa, Pietrowski, Murawski, Szeliga, Badia (63′ Bukata) – Zivec (80′ Barisić)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x